Potrzeby pacjentów onkologicznych to w ostatnich miesiącach szeroko dyskutowany problem. Należy pamiętać, że onkologia to nie tylko obszar guzów litych, lecz również hematologia i rzadkie nowotwory krwi, o których zapomina się w debacie publicznej. Mniej środków na opiekę zdrowotną nad pacjentami hematoonkologicznym przeznacza się jedynie na Litwie, Łotwie, w Bułgarii i w Rumunii.
Opracowany przez Instytut Ochrony Zdrowia Raport „Hematoonkologia w Polsce” zwraca uwagę na potrzeby pacjentów hematoonkologicznych oraz rozwiązania w zakresie poprawy leczenia rzadkich nowotworów krwi. Publikacja wskazuje kierunki zmian, jakich wymaga polska hematoonkologia oraz wyróżnia obszary, w przypadku których stoimy dziś przed największymi wyzwaniami.
Wprowadzenie poziomów referencyjności ośrodków hematoonkologicznych, zmiany w sprawozdawczości opartej na kodach ICD czy skrócenie czasu oczekiwania na innowacyjne terapie – to tylko kilka kluczowych rekomendacji zawartych w raporcie Instytutu Ochrony Zdrowia. Autorzy opracowania zwracają uwagę, że w związku z rosnącą grupą chorych na nowotwory krwi, konieczne jest opracowanie i wdrożenie systemowych rozwiązań, które usprawnią opiekę hematoonkologiczną oraz zapewnią pacjentom dostęp do skutecznej terapii.
Analizując dziś nakłady pod kątem kosztów opieki zdrowotnej przypadającej na dziesięciu mieszkańców, w przypadku nowotworów krwi Polska znajduje się na piątym miejscu od końca wśród krajów Unii Europejskiej. Mniej środków na opiekę zdrowotną nad pacjentami hematoonkologicznym przeznacza się jedynie na Litwie, Łotwie, w Bułgarii i w Rumunii. Jak wskazują autorzy raportu, w polskiej hematoonkologii odzwierciedlenia nie znajduje także dyskutowany na międzynarodowych konferencjach naukowych trend dążenia do najefektywniejszego zarządzania terapią. Wyjątkiem jest leczenie przewlekłej białaczki szpikowej, w przypadku której chorzy mają szeroki dostęp do leków, zaś wyniki leczenia tej choroby wskazują, iż prawdopodobna jest perspektywa odstawienia farmakoterapii w przypadku pacjentów osiągających głębokie remisje po zastosowanym leczeniu.
Powodem rozbieżności między europejskimi trendami a polskimi realiami są przede wszystkim braki w dostępie do nowoczesnych terapii celowanych, które pomagają osiągać remisje choroby u coraz większej grupy pacjentów, oraz rozbieżności pomiędzy wytycznymi światowych i krajowych towarzystw naukowych a realiami polskiego systemu ochrony zdrowia. Stale dochodzi do sytuacji, w których specjaliści hematolodzy − dysponując wiedzą i doświadczeniem, nie mają możliwości zastosowania najnowszych osiągnięć medycyny w codziennej praktyce. Poza wydłużonym czasem oczekiwania na nowoczesne leki brak również rozwiązań pozwalających na zastosowanie u chorych terapii, które nie są objęte finansowaniem w ramach programów lekowych, a mogłyby przynieść korzyści terapeutyczne pacjentom zmagającym się z nowotworami krwi.
Eksperci zwracają uwagę na fakt, że obowiązujący od 1 stycznia br. pakiet onkologiczny nie odpowiada na potrzeby hematoonkologii. – Pakiet onkologiczny przygotowano przede wszystkim pod kątem leczenia nowotworów litych, nie jest on przystosowany do potrzeb hematologii. Przykładem są choćby formularze służące do sprawozdawania przebiegu terapii, zawarte w pakiecie, które zupełnie nie przystają do leczenia hematologicznego, a ich wypełnianie tworzy fikcję. Kłopotem są również niskie środki przeznaczane na diagnostykę, które w przypadku chorób hematoonkologicznych są po prostu niewystraczające dla pełnej diagnostyki. Często stanowią one jedynie 1/5 realnych kosztów badań pozwalających na ustalenie rozpoznania i grupy ryzyka, od których zależy całe późniejsze leczenie – tłumaczy dr hab. n. med. Tomasz Sacha z Katedry i Kliniki Hematologii Uniwersytetu Jagiellońskiego - Collegium Medicum.