Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Jakie ciężkie powikłania mogą zdarzyć się po porodzie?

MedExpress Team

Iwona Schymalla

Opublikowano 7 maja 2015 07:00

Jakie ciężkie powikłania mogą zdarzyć się po porodzie? - Obrazek nagłówka
O uszkodzeniu dnia miednicy w wyniku porodu mówi w rozmowie z Iwoną Schymallą dr Justyna Radkiewicz, ginekolog położnik ze Szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie.

O uszkodzeniu dna miednicy w wyniku porodu mówi w rozmowie z Iwoną Schymallą dr Justyna Radkiewicz, ginekolog położnik ze Szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie. 

Jednym z powikłań porodu może być poporodowe uszkodzenie dna miednicy. Jak częste jest to zjawisko?

Nie jest to zjawisko bardzo częste. W literaturze podaje się różne wartości, można uznać, że będzie to około dwóch procent rodzących.

Jakie są jego przyczyny?

Najczęściej do powikłania dochodzi u pacjentek z grup ryzyka, czyli, u tych które rodzą bardzo dużo dzieci, przy porodach zabiegowych z użyciem próżnociągów czy kleszczy położniczych oraz u tych, u których druga faza porodu znacznie się przedłuża.

Jaki jest mechanizm tego uszkodzenia, czy to jest uszkodzenie mięśni dna miednicy czy odbytu?

Uszkodzenia mogą być dwojakiego rodzaju. Mogą być to uszkodzenia anatomiczne, czyli przerwanie ciągłości mięśni. Mówimy wówczas o tzw. pęknięciach krocza trzeciego i czwartego stopnia, czyli przerwaniu ciągłości zwieracza zewnętrznego lub zewnętrznego i wewnętrznego odbytu. Może też dojść do uszkodzenia mięśni dźwigacza odbytu jako przerwanie ciągłości mięśnia. Drugą grupą są uszkodzenia neurogenne wynikające z uszkodzenia nerwu unerwiającego dany mięsień. Uszkodzenie wynika z długotrwałego ucisku.

Czy w trakcie porodu położna, lekarz mogą zauważyć, że to uszkodzenie wystąpiło?

Tak. Jeśli chodzi o uszkodzenia anatomiczne najczęściej daje się je zlokalizować, z wyjątkiem uszkodzeń ukrytych, kiedy nie dochodzi do pęknięcia skóry tylko  do wewnętrznego uszkodzenia mięśnia. Takie są trudno wykrywalne. Ale, najczęściej przy zachowaniu należytej staranności, obejrzeniu krocza po porodzie, udaje się je zlokalizować.

Dzięki temu można naprawić je tuż po porodzie?

Tak. Zwraca się uwagę na to, że jest to bardzo ważna procedura, tak by nastąpiło pierwotne i prawidłowe zszycie uszkodzenia. Jeżeli się tego nie zrobi, wówczas kolejna naprawa musi być odroczona na wiele miesięcy po porodzie.

Jeśli mówimy o tak poważnym uszkodzeniu dna miednicy po porodzie, to dlaczego nie zalecać cesarskich cięć?

Taki wiosek może się nasuwać, ale cięcia cesarskie są operacją. Jest to duża operacja, która też ma swoje powikłania. Nie mówimy o nich teraz, ale one też bywają bardzo poważne. Poród drogą natury, z wyłączeniem pacjentek ze wskazaniem do cięcia, pozostaje najbezpieczniejszy dla pacjentki i dla dziecka.

Szpital Świętej Rodziny wystąpił z ciekawą i ważną inicjatywą dla kobiet, u których takie uszkodzenie wystąpiło w czasie porodu, mianowicie przeprowadzenie badań wykrywających uszkodzenie mięśnia. Jakie to badania i jaka grupa pacjentek będzie nimi objęta?

Szpital zakupił ultrasonograf ze specjalną głowicą transrektalną do oceny mięśni dna miednicy. Chcemy objąć takim badaniem wszystkie pacjentki z grupy ryzyka. Czyli te, o których już powiedziałam: z przedłużającym się porodem, po porodach zabiegowych, kobiety, które urodziły dzieci o dużej masie oraz u których doszło do pęknięć ciężkich trzeciego czy czwartego stopnia. Chcemy je przebadać jeszcze przed wypisem ze szpitala.

Jaka jest potem droga leczenia, bo życie pacjentek z uszkodzonym mięśniem dna miednicy jest bardzo trudne. Czy to jest rehabilitacja czy leczenie, a jeśli leczenie to jakie?

Przy stwierdzeniu uszkodzeń anatomicznych, czyli mięśni będziemy kierować pacjentki do specjalnego ośrodka. W Warszawie jest taki ośrodek i jest do kogo kierować na leczenie proktologiczne. Pani profesor Kołodziejczak specjalizuje się w leczeniu takich pacjentek. Natomiast pacjentki z uszkodzeniami neurogennymi czy mieszanymi będą mogły skorzystać w naszym szpitalu również z rehabilitacji mięśni.

 

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także