Kanadyjska spółka SpectrumCannabis złożyła w czerwcu br. wniosek o rejestrację w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Procedura powinna zakończyć się jeszcze w tym miesiącu.
SpectrumCannabis planuje wprowadzić na polski rynek konopie medyczne w trzech postaciach: suszu, olejków i kapsułek. Spółka chce połączyć działania sprzedażowe z szeroką kampanią edukacyjną, dedykowaną lekarzom i farmaceutom. Prowadzone są rozmowy dotyczące budowy sieci dystrybucji. Trwają też prace zmierzające do budowy własnej sieci przedstawicieli, których zadaniem będzie informowanie środowiska medycznego o konopiach medycznych produkowanych przez spółkę.
– Jesteśmy zadowoleni z tego, że polski ustawodawca zwrócił uwagę na potrzeby osób, których stan zdrowia wymaga terapii konopiami medycznymi. Wpisuje się to w najnowocześniejsze trendy medycyny, związane z leczeniem stwardnienia rozsianego, epilepsji czy terapią bólu i łagodzeniem skutków coraz częściej stosowanej chemio i radioterapii. Polskie przepisy oznaczają dla pacjenta bardzo dobre jakościowo i bezpieczne konopie medyczne, dostępne w wielu formach. Odpowiedzią na ich potrzeby jest też brak zamkniętego katalogu symptomów choroby, na który można przepisywać konopie – mówi Tomasz Witkowski, Country Manager w SpectrumCannabis.
– Pod względem złożoności, rejestracja w Polsce jest trudniejsza do realizacji niż w Niemczech i Czechach. Poziom skomplikowania jest porównywalny do procedury obowiązującej w Danii. Jako podmiot działający globalnie, mamy jednak odpowiednie zasoby ludzkie i know-how, pozwalające przygotowywać wnioski do rejestracji w sposób profesjonalny, minimalizujący prawdopodobieństwo wydłużenia czasu trwania procedury – dodaje T. Witkowski.
W 2017 roku wartość rynku konopi medycznych w Kanadzie wyniosła 250 mln dolarów kanadyjskich. Jednocześnie wartość niemieckiego rynku, szacowana na podstawie kwot refundacji w tym kraju, dwa lata po legalizacji konopi medycznych, wynosi ok. 10 -15 mln euro. Wraz ze wzrostem zachorowalności na stwardnienie rozsiane, epilepsję czy narastające potrzeby związane z terapią bólu i łagodzenia skutków coraz częściej stosowanej chemio- i radioterapii, kwoty te będą rosnąć.
Źródło: CanopyGrowth