Przypomnijmy: sportowiec walczył o 2 miliony złotych odszkodowania. Jaki wyrok wydał sąd?
Sąd warunkowo umorzył sprawę lekarki, która odbierała poród żony olimpijczyka.
Zdaniem brązowego medalisty IO w Londynie i wielu ekspertów, lekarze popełnili błędy, które spowodowały, że jedna z dziewczynek urodziła się niepełnosprawna, a potem zmarła.
Sprawa rozegrała się pod koniec 2012 roku, kiedy to do szpitala przyjechała żoną olimpijczyka Bartłomieja Bonka. Lekarze pomimo przeciwskazań i zaleceń lekarza prowadzącego do cesarskiego cięcia, podjęli decyzję o tym, że kobieta miała rodzić bliźniaczki siłami natury. Zdaniem olimpijczyka i jego żony lekarze z Wojewódzkiego Specjalistycznego Zespołu Matki i Dziecka w Opolu popełnili wiele błędów.
Pierwsza z córek – Maja urodziła się bez problemu, druga – Julka po ponad 40 minutach z niedotlenienim mózgu. Zmarła jakiś czas później.
Sędzia uznał, że "stopień winy oskarżonej nie był znaczny". Wyrok nie jest prawomocny. Najprawdopodobniej rodzina Bonków będzie odwoływać się od tego wyroku.
Źródło: tvn24.pl