Cholesterol często nazywany jest cichym zabójcą. Bo choroba miażdżycowa rozwija się latami, dlatego prof. Elżbieta Pac-Kożuchowska, kierownik Kliniki Pediatrii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie radzi badanie cholesterolu już u małych dzieci.
Czy dzieci mogą mieć problem z cholesterolem?
Tak, pomimo ogromnego postępu w dziedzinie profilaktyki i leczenia chorób układu sercowo-naczyniowego, to w dalszym ciągu te choroby są główną przyczyną umieralności. Podwyższony cholesterol jest nadal jednym z czynników rozwoju miażdżycy. Bywają osoby z predyspozycją genetyczną, dziedziczą one wysoki poziom cholesterolu. Ale równie ważne są warunki środowiskowe, które również mogą wyzwalać złe działanie cholesterolu.
W organizmie dziecka cholesterol musi być dostarczany, ponieważ spełnia bardzo ważną rolę w jego rozwoju. Do drugiego roku życia dziecka odpowiada za rozwój ośrodkowego układu nerwowego oraz siatkówki. Jest więc bardzo ważny i nie można go ograniczać. Co ważne, musimy w organizmie mieć go odpowiednią ilość. Musimy pamiętać o tym, żeby dziecko się dobrze odżywiało, żebyśmy dostarczali mu odpowiednich tłuszczów, żeby dziecko miało właściwy poziom cholesterolu.
Czy istnieją statystki, które mówią, ile dzieci w Polsce ma zbyt wysoki poziom cholesterolu?
To trudne pytanie, bo trudno odpowiedzieć, jaki procent dzieci ma zbyt wysoki cholesterol. Trzeba pamiętać, że tylko 39 proc. całego naszego społeczeństwa zna stężenie cholesterolu. U dzieci takie badania wykonuje się jeszcze rzadziej. Bardzo często zbyt wysokie stężenie cholesterolu odkrywane jest przypadkowo, przy okazji wykonywania innych badań laboratoryjnych. Także mamy z tym w Polsce duży problem. Niestety, ani dorośli nie znają wymaganej normy stężenia cholesterolu, a co tu mówić o dzieciach.
Dlaczego tak ważne są te badania? Czy to przez groźbę choroby nowotworowej?
Tak. Bardzo niebezpieczny jest okres tzw. miażdżycy utajonej - asymptomatycznej, czyli bezobjawowej. Trwa dziesiątki lat i może mieć początek w okresie dziecięcym. Obserwujemy również zmiany w aortach płodów, które zmarły. Problem jest więc ważny.
Mówi Pani, że taki podwyższony cholesterol może nie dać o sobie znać przez wiele lat, co więc powinno skłonić rodziców do wykonania takich badań?
Badania powinny być wykonywane u dzieci z rodzin obciążonych czynnikami ryzyka miażdżycy. W tych rodzinach, w których osoby mają: wysokie stężenie cholesterolu, rozpoznaną dziedziczną formę hipercholesterolemii, gdzie były przypadki cukrzycy, nadciśnienia, nadwagi, udarów czy zawałów serca. Dzieci z tych rodzin powinny być szczególnie objęte opieką.
W jakim wieku takie badanie powinno być wykonane?
Uważam, że między 5. a 10. rokiem życia.