Medexpress: Jak atopowe zapalenie skóry wpływa na pacjentów?
Prof. Irena Walecka: Atopowe zapalenie skóry jest chorobą taką samą jak inne przewlekłe dermatozy, czyli towarzyszącą pacjentowi całe życie i trochę nim rządzącą, ponieważ mają na ich życie duży wpływ. Po pierwsze choroby z grupy dermatologicznych niestety są widoczne, co powoduje stygmatyzację pacjenta. Pacjenci z taką chorobą zaczynają unikać ludzi, kontaktów społecznych, mieć obniżony nastrój i depresję. Młodzież ma lęk, wręcz strach przed chodzeniem do szkoły i kontaktem z rówieśnikami. Polskie Towarzystwo Chorób Atopowych przeprowadziło ankietę, z której wynika, że ponad 80 procent nastolatków boi się kontaktów rówieśniczych, chodzić do szkoły a rozebranie się przed wychowaniem fizycznym graniczy z cudem. AZS na młodego człowieka wpływa niesamowicie i kształtuje jego przyszłe życie. Chorzy na AZS to osoby, które się wycofują i nie nawiązują kontaktów, co nie rokuje dobrze na przyszłość.
Medexpress: Czy wśród nastolatków, którzy chorują na AZS, pojawiają się osoby np. z depresją albo obniżeniem nastroju?
Prof. Irena Walecka: Mówiąc o AZS musimy rozgraniczyć atopowe zapalenie skóry na łagodne, umiarkowane i ciężkie. Przy łagodnym pacjenci są w stanie leczeniem zewnętrznym chorobę opanować. Natomiast jeśli mamy AZS o przebiegu umiarkowanym, a zwłaszcza ciężkim, to wymaga ono dużej samodyscypliny, bo pacjenci muszą stosować leki, wsmarowywać je i być w ciągłym rytmie różnych „musów”, do tego dochodzi stres, który prowadzi do obniżenia nastroju, depresji i myśli samobójczych, a nawet prób samobójczych. I to próby samobójcze są częstsze u pacjentów właśnie z przewlekłymi dermatozami, a tym bardziej z atopowym zapaleniem skóry, któremu niestety towarzyszy bardzo duży świąd. W związku z tym pacjenci non stop się drapią, mają problem ze spaniem, zasypianiem, a jak już uda im się zasnąć to wybudza ich świąd i są niewyspani, rozdrażnieni i zirytowani. To wszystko razem wpływa zdecydowanie na ich obniżenie jakości życia oraz na ich depresję.
Medexpress: Jak dziś wygląda leczenie nastolatków z ciężkim AZS? Czy wiemy jak liczna jest to grupa pacjentów?
Prof. Irena Walecka: Jeśli chodzi o umiarkowany do ciężkiego AZS to grupa nastolatków byłaby na poziomie od 800 do 1000. Aktualnie nie mamy bezpośredniego dostępu do nowoczesnych terapii. Poza emolientowaniem, co jest podstawą terapii, mamy dostęp do wszelkiego leczenia miejscowego. I w leczeniu ogólnym w przypadku zaostrzeń podajemy na krótko glikokortykosteroidy, co nie jest najlepszą metodą, bo potem jest od razu odbicie, albo podajemy cykloserynę, której nie można podawać za długo z tego względu, że ma zły wpływ na nerki i inne parametry, w związku z czym staramy się tego leku unikać. Natomiast jest lek dupilumab, który wydaje się tu najbardziej skuteczny i jest zarejestrowany dla chorych od 6 roku życia. Jest to rekombinowane ludzkie przeciwciało monoklonalne klasy IgG. Od grudnia 2021 roku mamy ten lek dostępny dla osób dorosłych i wiemy, że kompletnie zmienia on chorym jakość życia. U nastolatków, jak mówią dane piśmiennicze, po paru tygodniach stosowania jest już poprawa. Po kilkunastu tygodniach stosowania część pacjentów ma już tylko przebarwienia pozapalne. Jest więc to lek, który zmienia jakość życia. Jeśli mamy bardzo ciężki przebieg AZS, to występujemy o dostęp do RDTL, czyli ratunkowego dostępu do technologii lekowych. I dostajemy zgodę, ale ona jest na trzy miesiące, więc trzeba ją cały czas odnawiać. Zdecydowanie byłoby łatwiej, gdyby się udało ten lek wprowadzić do programu lekowego dla dorosłych B124. Jeżeli byśmy do tego programu dodali jeszcze nastolatków i jeszcze rozszerzyli o postać umiarkowaną, to w ogóle byłoby świetnie.
Medexpress: Co więcej wiemy o dupilumabie, o wynikach klinicznych? Jak ten lek faktycznie zrewolucjonizował terapię AZS?
Prof. Irena Walecka: Jak określę to otwarciem nowego rozdziału, nie będę daleko od prawdy, dlatego że jest to lek, który działa naprawdę szybko i jest bezpieczny. Ma również przyjemne dawkowanie, niezbyt częste. Lek ten ma praktycznie same plusy. Ale przede wszystkim pacjenci podkreślają skuteczność tego leku. A to jest najważniejsze. Są już w produkcji inne leki, ale obecnie jest on najlepszym, co może być zarekomendowane pacjentom. I co jest bardzo ważne dupilumab opanowuje objawy świądu, bo jak pacjent przestaje się drapać zaczyna normalnie spać, wysypiać się. Jak się wysypia, to zmienia się jego światopogląd. Każdy wie co znaczy nieprzespana noc czy dwie, a chorzy ci mają je cały czas nieprzespane. Jest to więc bardzo silny argument za tym lekiem.
Medexpress: Jak Pani Profesor wspomniała jest on dostępny dla dorosłych pacjentów. Czekamy więc na refundację dla nastoletnich pacjentów. Kiedy możemy się jej spodziewać?
Prof. Irena Walecka: My, jako grupa dermatologiczna, jesteśmy cały czas aktywni i staramy się o to. Mamy bardzo dobre kontakty z Ministerstwem Zdrowia i robimy wszystko, by to się udało. Mamy nadzieję, że stanie się to jak naszybciej.