Jak broni się oskarżona lekarka? Jak powiedziała na konferencji prasowej czuje się w tej sprawie kozłem ofiarnym.
Hanna Żwirska-Lembrych, lekarka z Opola, która przyjmowała poród córek bliźniaczek sztangisty Bartłomieja Bonka nie chce ukrywać swojej tożsamości. To ona została oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci jednej z dziewczynek mistrza olimpijskiego.
Na specjalnej konferencji prasowej oskarżona lekarka powiedziała, że była zaskoczona tym, że urodzi się dziecko w tak ciężkim stanie. Nie czuje się winna, dlatego zgodziła się na ujawnienie nazwiska.
Ale w opinii prokuratury lekarka niesłusznie nie podjęła decyzji o cesarskim cięciu. Poza tym nie zleciła innych potrzebnych badań.
Przypomnijmy, że druga z bliźniaczek Bartłomieja Bonka urodziła się po 45 minutach z niedotlenieniem mózgu. Dziecko po 1,5 roku zmarło. Rodzina o to obwinia lekarzy ze szpitala.
Kolejna rozprawa odbędzie się 27 stycznia 2015 r. Niewykluczone, że na ławie oskarżonych zasiądzie więcej osób.
Źródło: xnews/wiadomości
Przeczytaj również: Bonk: Ordynator tylko czekał na łapówkę