Nadciśnienie, choroby układu krążenia, rak żołądka i otyłość to niejedyne dolegliwości, które mogą mieć związek z nadmiernym spożyciem soli.
Udział tego składnika w diecie Polaków przewyższa ponad dwukrotnie zalecenia WHO. Według specjalistów, konieczne jest wprowadzenie norm ograniczających zawartość sodu w produktach żywnościowych oraz programy edukacyjne, które zwiększyłyby świadomość społeczną na temat tego problemu.
– Nadmierne spożycie soli, czyli sodu, jest odpowiedzialne za około połowę udarów mózgu, połowę zawałów serca, jak również około 25-30 proc. przypadków raka żołądka. Ostatnie badania donoszą też, że prawdopodobnie nadmierne spożycie sodu sprzyja rozwojowi otyłości u dzieci i młodzieży. Wywołuje stan zapalny w organizmie i wzrost tkanki tłuszczowej – mówi prof. dr hab. Mirosław Jarosz, gastroenterolog.
– Od wielu lat mówi się o tak zwanej potrzebie reformulacji produktów żywnościowych. Oznacza to, że przemysł spożywczy powinien w zdecydowany sposób zmniejszać zawartość sodu w produktach żywnościowych. Z drugiej strony konieczna jest edukacja żywieniowa, żebyśmy potrafili czytać etykiety i wybierać produkty o mniejszej zawartości sodu – dodaje Mirosław Jarosz.
Źródło: Newseria.pl
Czytaj także: Tuska nie ma. Kaczyński wychodzi. Po co ta debata?