W bieżącym roku zaczynają obowiązywać nowe standardy w ginekologii i położnictwie dotyczące powikłań oraz niepowodzeń położniczych. W jakich sytuacjach klinicznych będą standardy obowiązywać?
Standardy zostały opracowane w ten sposób, żeby objąć najczęstsze problemy z jakimi mamy do czynienia w ciąży oraz z takimi, które rzeczywiście zagrażają matce i dziecku. Mają dać lekarzowi szansę zastosowania odpowiednich procedur w sytuacji, kiedy może dojść do powikłań. Głównie objęliśmy najczęstsze choroby, takie jak: nadciśnienie w ciąży, ciążę wielopłodową (obarczone największym ryzykiem zgonu dzieci), poród przedwczesny, krwotok położniczy a także monitorowanie płodu, co jest kontrowersją ostatnimi czasy – jak powinno wyglądać monitorowanie płodu w czasie ciąży i postępowanie w przypadku wykrycia zagrożeń ciąży.
Krwotok położniczy to najczęstsza przyczyna zgonów młodych mam. Czy jest to problem medyczny i społeczny w tej chwili w Polsce? Czy standardy mogą to zmienić?
Myślę, że tak. Problem ten zdecydowanie narasta, bo tak naprawdę narastają czynniki krwotoku położniczego zarówno jeśli chodzi o pacjentki po cięciach cesarskich, ciąże wielopłodowe, problemy z łożyskiem. Matki coraz później decydują się na ciąże i to też jest czynnik ryzyka. W związku z tym, jest to rzeczywiście najczęstsza przyczyna zgonu matek, ale też mogąca doprowadzić do ubezpłodnienia tych matek, straty macicy. Więc te standardy oparte są gównie na tym by ratować życie matki, ale mają też na celu ochronę jej narządu rodnego.
A do czego dotyczą standardy odnoszące się do niepowodzeń położniczych?
Głównie do sytuacji teoretycznie fizjologicznej, kiedy oczekujemy zdrowego dziecka i nie zawsze ten plan nam wychodzi. Zdarza się, że czasami mamy do czynienia z wadami u dziecka, a czasami ze zgonem dziecka na różnym etapie ciąży. I kobiety te są w bardzo trudnej sytuacji. Te standardy mają między innymi zapewnić im opiekę psychologiczną i medyczną, by nie musiały przebywać w tym samym pokoju z matkami noworodków, tak by zmniejszyć im ból i negatywne emocje z tym związane.
Standardy nakładają na lekarzy dodatkowe obowiązki związane z precyzyjnym informowaniem pacjentek o ich prawach.
Prawa pacjenta w naszym kraju są już wieloma przepisami chronione. Myślę, że standardy te mają na celu też ochronę lekarzy. Dlatego, że bardzo często spotykamy się z różnymi reakcjami społeczeństwa, ich oczekiwaniami, a lekarze coraz bardziej bezpodstawnie oskarżani. Zakładane są sprawy sądowe nie zawsze do końca uzasadnione. Chodzi nam o to by wesprzeć lekarzy, żeby oni mieli komfort w udzielaniu świadczeń kobietom w ciąży, by nie było tak, że udzielana przez nich pomoc zagrożona była zawsze postępowaniem prawny. By lekarze mieli możliwość wsparcia się autorytetami, najnowszą medycyną w postępowaniu, gdzie nie zawsze na końcu jest sukces .