Niepokojącą jest natomiast kwestia drugiej linii leczenia, bo za chwilę skończy się jej pięcioletni okres dla pierwszych pacjentów oraz to, że w tej drugiej linii leczy się w Polsce tylko ok. 9 procent osób objętych programem lekowym. Tymczasem na świecie jest to ok. 27 procent. Mówi się też o tym, że kryteria do programów lekowych są u nas dużo ostrzejsze niż w innych krajach. I pewnie powinniśmy się temu przypatrzeć i szybko to zmienić. Myślę też o odwadze do przystępowania do nowych leków, szybszego przestawiania pacjentów z leków, które już nie działają w pierwszej linii na inne, nowocześniejsze i też dostępne w pierwszej linii. To kolejny aspekt, na który powinno się zwrócić uwagę w przyszłym roku. Następna sprawa to rosnące kolejki, stąd potrzeba by pieniędzy na leczenie było więcej, bo od kilku miesięcy do leczenia w zasadzie nie włączani są nowi pacjenci. Z dużą nadzieją patrzę na nowego premiera Polski pana Mateusza Morawieckiego ponieważ jako ekonomista na pewno będzie miał perspektywę taką, że należy szybko leczyć osoby, by mogły one pozostawać na rynku pracy, nie przechodziły na renty i realizowały się od strony zawodowej oraz rodzinnej, co jest niezwykle ważne.
Malina Wieczorek, prezes Fundacji SM-Walcz o Siebie