Jednym z najczęstszych objawów niepożądanych leczenia onkologicznego są nudności i wymioty indukowane chemioterapią. Stanowią one źródło znacznego pogorszenia jakości życia, negatywnego nastawienia do terapii, wyłączenia chorego z życia zawodowego, społecznego i rodzinnego. Zarejestrowane dziś leki pozwalające na skuteczną profilaktykę nudności i wymiotów nie są stosowane prawidłowo u wszystkich chorych z powodu braku refundacji wszystkich zarejestrowanych leków, braku edukacji części lekarzy podających chemioterapię oraz przyjmujących ją pacjentów. Przeprowadzenia wnikliwej analizy tej sytuacji podjęli się autorzy raportu „Leczenie wspomagające u chorych na nowotwory – cz.1 – nudności i wymioty”, opublikowanego przez Instytut Ochrony Zdrowia, który został zaprezentowany podczas konferencji w PAP.
Leczenie wspomagające przy terapii onkologicznej jest nieodłącznym elementem. Niestety, nie wszystkie leki, które powinny być stosowane w profilaktyce nudności i wymiotów występujących przy chemio- czy radioterapii, są dla polskich pacjentów dostępne. Proces dochodzenia do refundacji jest bardzo przewlekły. Czy to może się zmienić? Co powinno się stać?
Resort zdrowia pracuje chociażby nad tym, żeby uaktualniać co dwa miesiące listę leków refundowanych. Myślę, że to bardzo dobra wiadomość dla pacjentów, dlatego, że częściej można dokonywać zmian i zapewniać właśnie to tańsze a skuteczne leczenie polskiemu pacjentowi. Chcę powiedzieć także, że w budżecie, który był dedykowany na rok 2016, udało się resortowi zdrowia zapisać więcej środków finansowych i to aż o cztery miliardy czterysta milionów złotych, co nie było proste. A o te cztery miliardy czterysta milionów złotych więcej możemy przeznaczyć, żeby zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne pacjentom. Faktycznie, to leczenie wspomagające w chorobach onkologicznych czasami wręcz warunkuje powrót do zdrowia. Dlatego trzeba się tym problemem zająć. Z tego co wiem, ta lista leków jest dosyć długa. Lekarze i pacjenci mają tu z czego wybrać. Ale w tym wszystkim właściwe podejście do lekarza, edukacja lekarza, ma niebagatelne znaczenie. Dlatego nie można definiować skuteczności leczenia i dobrania leku tylko od listy leków refundowanych, bo te leki są dostępne. Owszem, trzeba pracować, by lista leków była jak najdłuższa i jak najbogatsza, by jak najwięcej skutecznych leków na niej się znalazło, ale też ważna jest edukacja personelu medycznego oraz pacjentów. To powinna być wypadkowa tych wszystkich działań, żeby leczenie było skuteczne. Ja, jako członek Sejmowej Komisji Zdrowia, deklaruję pełną współpracę ze środowiskiem pacjentów i pomoc w tym, aby ich powrót do zdrowia był możliwie jak najmniej bolesny.