O potrzebie kampanii edukacyjnej mówią lekarze Porozumienia Zielonogórskiego.
Wśród osób starszych minęła już fala entuzjazmu do szczepień przeciwko COVID-19, obecnie w tej grupie pacjentów chętnych jest jak na lekarstwo – do takiego wniosku skłaniają się lekarze rodzinni Porozumienia Zielonogórskiego w całej Polsce.
– W mojej przychodni w miarę dobrze, jedna piąta pacjentów w wieku powyżej 80 lat pozostała niezaszczepiona, ale w perspektywie całego kraju ten odsetek może być jeszcze większy – mówi Wojciech Pacholicki, szef przychodni POZ w Radomiu i wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego. – Nasze pielęgniarki regularnie telefonują do seniorów, zachęcając ich do szczepienia w dogodnym dla nich terminie. Niestety, zwykle spotykają się z odmową. Argumenty pacjentów bywają kuriozalne. Niektórzy powołują się na opinie swoich dzieci („córka mi nie pozwala”), inni twierdzą, że nie wychodzą z domu, więc nie muszą bać się zakażenia. Jednocześnie odpowiadają twierdząco na pytanie, czy chodzą do sklepu lub kościoła.
Bywają tygodnie, gdy wysiłek personelu przychodni idzie na marne, ponieważ nikt nie zmienia zdania. Szef przychodni cieszy się z każdego pacjenta, który zdecyduje się na szczepienie mimo wcześniejszych oporów. Jak mówi, kropla drąży skałę. Szkoda tylko, że ogromnym kosztem.
– Zachęcanie do szczepień zabiera personelowi przychodni dużo czasu, którego wobec tego nie poświęcą w dużej mierze swoim podstawowym zadaniom, czyli opiece pielęgniarskiej – ubolewa Wojciech Pacholicki. – Jednak uważamy, że szczepienia przeciwko COVID-19 są niezwykle ważne, dlatego nie ustajemy w wysiłkach, by zachęcać nieprzekonanych. Personel POZ robi to niejako za rządzących i liderów opinii z różnych środowisk. Brakuje dobrych kampanii edukacyjnych. Nie dla wszystkich autorytetem jest ten czy inny minister, który w mediach mówi o konieczności szczepień. Są pacjenci, których bardziej skutecznie zachęci ksiądz podczas mszy czy polityk, cieszący się ich uznaniem. Kampania edukacyjna powinna być skierowana do różnych grup i prowadzona w sposób bardziej sprofilowany. Tylko wtedy trafi się do przekonania jak największej liczby środowisk.
Źródło: Federacja Porozumienie Zielonogórskie