Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Opłaca się skutecznie leczyć AZS

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 31 maja 2021 10:35

Opłaca się skutecznie leczyć AZS - Obrazek nagłówka
Cierpiący na ciężką postać atopowego zapalenia skóry (AZS) są grupą pacjentów najdłużej czekającą na skuteczne i bezpieczne leki. Podczas V Kongresu Patient Empowerment #jutroPacjentów chorzy na AZS i lekarze apelowali o dostęp do efektywnych terapii.

Stosowanie nowych leków u chorujących ciężko na AZS, ze zmianami na całej skórze, doświadczających 24 godziny na dobę uczucia świądu i bólu pozwala im wrócić do normalnego życia. Nowa leki to barycytynib czy dosutny dupilumab, które mają udowodnioną efektywność kliniczną i duże bezpieczeństwo w terapii długoterminowej.

Zaniedbany obszar

Prof. Witold Owczarek, kierownik Kliniki Dermatologii Wojskowo Instytutu Medycznego zwrócił uwagę na obszar medycy najdłużej czekający na dostęp do innowacyjnych terapii. Taką dziedziną jest dermatologia. Również prof. Jacek Szepietowski, honorowy prezes Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego podkreślił, że dermatologia nigdy nie była priorytetem w ochronie zdrowie. Tymczasem chorzy dermatologiczni też cierpią. – Przed nami dalszy rozwój leków biologicznych i mam nadzieję, że na zaspokojenie potrzeb tej grupy chorych nie będziemy czekali tak długo, jak do tej pory – powiedział.

Obaj eksperci opowiadali o problemach pacjentów z ciężką postacią atopowego zapalenia skóry (AZS), którzy do tej pory nie mieli dostępu do żadnych innowacyjnych leków.

– Dla tych chorych nie mieliśmy w ogóle żadnych leków poza cyklosporyną. Tymczasem jest to przewlekła, nawrotowa i nieuleczalna choroba zarówno dzieci, jaki i dorosłych. Pacjenci chorujący ciężko bez okresów reemisji, z zajęciem całej skóry, z nasilonym świądem wpływającym na wszystkie aspekty ich życia psychicznego i psychologicznego, ze zwiększonym ryzykiem infekcji grzybicznych, bakteryjnych i wirusowych i większym ryzykiem incydentów sercowo- naczyniowych od lat czekali na skuteczną terapię – podkreślał prof. Witold Owczarek.

Marnowane pieniądze

Hubert Godziątkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Atopowych poinformował, że w ubiegłym roku Towarzystwo przeprowadziło badania ankietowe 1200 rodzin dotkniętych atopowym zapaleniem skóry. Wynika z nich, że przeciętnie cierpiący na AZS w stopniu ciężkim wydaje rocznie 13 tys. zł na swoją chorobę. Część tych kosztów można by uniknąć, gdyby chory otrzymał skuteczne leczenie. Zwłaszcza że przebieg choroby wpływa na jakość życia pacjentów i obniżenie możliwości ekonomicznych, a stosowanie nieefektywnych terapii generuje niepotrzebne wydatki.

Również koszty pośrednie nieleczonego AZS obciążają budżet państwa. Z danych Ministerstwa Zdrowia oraz ZUS wynika, że w koszty pośrednie AZS w 2018 r. wyniosły ponad 30 mln zł z powodu rent i absencji, a wydatki na hospitalizację i opiekę specjalistyczną stanowiły 26 mln zł.

Skuteczne leczenie opłaca się

- Barycytynib ( tylko dla pacjentów powyżej 18 roku życia) i doustny dupilumab to opcje terapeutyczne mające najlepszą efektywność kliniczną, jeśli chodzi o możliwości zastosowania tych leków, ale także duże bezpieczeństwo zwłaszcza w terapii długoterminowej, a mówimy o chorych doświadczonych defektem genetycznym, których na dzień dzisiejszy nie potrafimy wyleczyć – zaznaczył prof. Witold Owczarek. – Pacjenci z niecierpliwością czekają na dostęp do tych terapii. Minister Maciej Miłkowski zapowiadał publicznie, że to może być lipiec br. – dodał Hubert Godziątkowski.

Prof. Marcin Czech, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego zwrócił uwagę, że skuteczne leki to korzyści ekonomiczne dla całych rodzin i budżetu państwa, mniej zrefundowanych innych terapii, absencji, rent, hospitalizacji i procedur diagnostycznych. Posłana KO Monika Wielichowska, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Zdrowia złożyła dwie interpelacje do resortu zdrowia w związku z apelem Polskiego Towarzystwo Chorób Atopowych o dostęp do innowacyjnych terapii. Zwracała uwagę na wykluczenie społeczne chorych z AZS, brak wiedzy w społeczeństwie na temat tej choroby, jak również towarzyszących jej powikłań. – Niestety, odpowiedzi z ministerstwa zdrowia na złożone dwie interpelacje nie są satysfakcjonujące, szczególnie w zakresie dostępu do efektywnych terapii leczenia. Ale to dzięki składanym interpelacjom mogę być głosem pacjentów, mogę zwracać uwagę na ich problemy, z jakimi każdego muszą mierzyć - powiedziała.

Dodała, że obecnie szacuje się, że aż 30-40% pacjentów ze schorzeniami skóry wymaga opieki psychiatrycznej lub psychologicznej. - To tragiczne dane, które muszą być zauważone przez ministerstwo zdrowia czy to przez składane interpelacje, czy przez głos organizacji pacjenckich – podkreśliła.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także