W rozmowie z Hanną Machińską zastępczynią Rzecznika Praw Obywatelskich pytamy m.in. o:
- sytuację osadzonych byłych więźniów w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie,
- działania, które zamierza podjąć RPO, aby pomóc osadzonym
- Pacjenci skarżyli się na bardzo złe relacje z personelem medycznym, który wprowadza niezwykle restrykcyjne działania. Widzimy ochronę, która jest uzbrojona. Ma widoczne pałki, gaz pieprzowy. Wszędzie jest monitoring. Wytworzyły się tam chore relacje. Są one oparte na strachu. W czasie spowiedzi osadzonych uczestniczy pracownik ochrony. Wytwarza to poczucie dyskomfortu i strachu - powiedziała Hanna Machińska.
- Pacjenci przyznali, że w więzieniu ich sytuacja była jasno uregulowana. Wiedzieli, co jest dozwolone, mogli się starać o przepustkę. Za dobre sprawowanie mogli się znaleźć w zakładach półotwartych. Z kolei w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie zostali poinformowani, że są tam dożywotnio - dodała.