Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie
banner

Pacjenci z chorobą Leśniowskiego-Crohna obawiają się braku refundacji leków

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 31 maja 2019 09:59

Pacjenci z chorobą Leśniowskiego-Crohna obawiają się braku refundacji leków - Obrazek nagłówka
Fot. Thinkstock
W Polsce na chorobę Leśniowskiego-Crohna choruje nawet do 30-40 tys. osób. Dotyka ona przede wszystkim ludzi młodych poniżej 35. roku życia.

Pacjenci z chorobą Leśniowskiego Crohna obawiają się braku refundacji leków, które w znaczący sposób mogą im pomóc w powrocie do normalnego funkcjonowania bez uciążliwych biegunek. bólu brzucha i życia z myślą o permanentnej konieczności poszukiwania toalety. Ten "palący problem" doskwiera nie tylko Łódzkim Zapaleńcom", ale wszystkim osobom zmagającym się z tą ciężką i nieuleczalną chorobą.

W Polsce na chorobę Leśniowskiego-Crohna choruje nawet do 15 000 osób. Dotyka ona przede wszystkim ludzi młodych poniżej 35. roku życia. Jak wynika z „Badania pacjentów z nieswoistymi zapaleniami jelita (IBD)” z 2018 roku 25% respondentów z ch. Leśniowskiego-Crohna to osoby poniżej 25. roku życia, zaś 61% ma pomiędzy 26 a 40 lat. 65% osób chorujących to kobiety. Im młodszy wiek zachorowania, tym bardziej agresywny przebieg choroby, która ogranicza codzienne funkcjonowanie. Jak żyć, gdy trzeba zmagać się z bólem brzucha, towarzyszącą biegunką, (najczęściej bez domieszki krwi), występującą u 70-90% pacjentów czy gorączką. Konsekwencją aktywności choroby jest niedokrwistość z niedoboru żelaza, niedożywienie, a niekiedy wyniszczenie organizmu oraz konieczność wielokrotnych operacji, w wielu przypadkach zakończonych wyłonieniem stomii. Chorzy nie znajdują zrozumienia w społeczeństwie, są stygmatyzowani i wykluczani z codziennego, normalnego funkcjonowania. A przecież chcą się uczyć, pracować, wchodzić w związki, zakładać rodziny i uczestniczyć w życiu towarzyskim. - wyjaśnia Pan Piotr Baranowski ze Stowarzyszenia Osób z Nieswoistymi Zapaleniami Jelita „Łódzcy Zapaleńcy”. Tylko 46% osób z ch. Leśniowskiego-Crohna pracuje w pełnym wymiarze godzin.

Choroba Leśniowskiego-Crohna to przewlekła choroba zapalna przewodu pokarmowego o podłożu immunologicznym i nie w pełni poznanej etiopatogenezie. Wielu pacjentów ma także choroby współistniejące będące następstwem zaburzeń układu immunologicznego lub stosowanych leków, zwłaszcza glikokortykosteroidów i leków immunosupresyjnych. Badanie ankietowe przeprowadzone w 2018 roku wśród pacjentów z nieswoistymi chorobami zapalnymi jelita wykazało, że niejednokrotnie towarzyszą im m. in.: choroba wrzodowa/refluks u 18% chorych, niedoczynność lub nadczynność tarczycy u 13%, przewlekła choroba nerek u 8%, astma lub POChP u 8%, czy też nadciśnienie tętnicze u 7% . Ponieważ ch. Leśniowskiego-Crohna jest chorobą nieuleczalną, celem procesu terapeutycznego jest zapobieganie kolejnym nawrotom i postępowi choroby, która może zajmować kolejne odcinki przewodu pokarmowego, prowadzić do pełnościennego nacieku zapalnego oraz rozwoju powikłań jelitowych i pozajelitowych. W efekcie licznych komplikacji powstających w wyniku niewłaściwego leczenia, pacjenci muszą zmierzyć się z koniecznością między innymi żywienia pozajelitowego lub enteralnego (przez sondę wprowadzoną do żołądka przez nos) i znaczną niepełnosprawnością w funkcjonowaniu na co dzień, są też narażeni na większe ryzyko zachorowania, chociażby, na raka jelita grubego i wiele innych chorób.

Według badań szwedzkich naukowców ch. Leśniowskiego-Crohna wiąże się z ponad dwukrotnym zwiększeniem śmiertelności w porównaniu z osobami zdrowymi, zwłaszcza gdy zaczyna się przed 18. rokiem życia. Kluczowe zatem, i to nie tylko w tej grupie pacjentów, jest skuteczne prowadzenia właściwej terapii i oczywiście zdrowy styl życia. Przewlekły charakter chorób gastroenterologicznych i negatywny wpływ na pacjentów, rodzinę, opiekunów z jednej strony, a ograniczone środki przeznaczane z budżetu do tej pory na gastrologię z drugiej strony, nie pomagają lekarzom w prowadzeniu skutecznej terapii. Dlatego prof. Grażyna Rydzewska prezes Polskiego Towarzystwa Gastroenterologicznego i prof. Jarosław Reguła krajowy konsultant w dziedzinie gastroenterologii wielokrotnie zwracali się z apelem do Ministerstwa Zdrowia o przeznaczenie oszczędności wynikających z wprowadzenia leków biopodobnych na refundację nowych innowacyjnych terapii chorób przewodu pokarmowego, umożliwiających poprawę zdrowia i jakości życia pacjentów.

Pacjenci potrzebują również wsparcia psychologicznego w funkcjonowaniu z chorobą, ale z pomocy psychologa korzysta tylko 8% . Okazuje się, że największe wsparcie otrzymują od rodziny i bliskich (63% badanych), wskazywano też lekarza (28%) i innych chorych (21%). Jednak jedną z większych barier, z którą zmagają się pacjenci, jest ograniczona dostępność do nowoczesnych terapii.

W programie lekowym leczenia ch. Leśniowskiego-Crohna, na chwilę obecną, dostępne są tylko dwa leki biologiczne o tym samym mechanizmie działania, dla których weszły już odpowiedniki w postaci leków biopodobnych. Jak wynika z zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia, dostępność do tańszych terapii ma dać możliwość wprowadzania nowych innowacyjnych leków. Warto zwrócić uwagę, że w ch. Leśniowskiego-Crohna mamy właśnie taką sytuację. Co więcej wprowadzenie do refundacji nowych leków biologicznych nie będzie generować dodatkowych kosztów dla NFZ. Szybsza skuteczniejsza interwencja pozwoli na realne oszczędności. W programie lekowym nie są przewidziane dodatkowe pieniądze, ale możliwość doboru terapii dopasowanej do potrzeb pacjenta będzie bardziej efektywna.

W ostatnich latach pojawiło się kilka nowoczesnych leków, na które czekają również chorzy w Polsce. Zwykle nowe terapie są droższe od tych już dostępnych, ale ten koszt jest uzasadniony dodatkowymi efektami zdrowotnymi, które te nowe leki oferują. Mówimy tu o wyższym odsetku odpowiedzi na leczenie, który utrzymuje się dłużej, niż w przypadku starszych leków, dodatkowo nowsze leki z reguły charakteryzują się korzystniejszym profilem bezpieczeństwa. To wszystko wpływa na poprawę jakości życia chorych. W trakcie procesu refundacyjnego AOTMiT weryfikuje te informacje i w oparciu o nie prezes AOTMiT wydaje swoją rekomendację, a ta w przypadku tych leków jest pozytywna. Należy pamiętać też, że przed wydaniem decyzji, cena podlega jeszcze negocjacjom z Komisją Ekonomiczną. W efekcie koszty nowej terapii nie muszą być wyższe od dotychczas refundowanych terapii. – wyjaśnił Cezary Pruszko, farmakoekonomista, ekspert ochrony zdrowia. Dodatkowo warto pamiętać, że w przypadku starszych leków pojawiają się już leki biopodobne, których refundacja istotnie zmniejsza wydatki z budżetu płatnika. Według naszych własnych wyliczeń opartych na dostępnych danych z NFZ, oszczędności wynikające z wprowadzenia biopodobnych leków biologicznych stosowanych w gastrologii można szacować nawet na poziomie 15 milionów PLN. Myślę, że te oszczędności w dużym stopniu mogą pokryć wydatki związane z refundacją nowoczesnych leków, na które czekają polscy chorzy. - dodaje Pruszko.

W warunkach ograniczonych nakładów na zdrowie i problemów z kapitałem pracy decydenci muszą dokonywać wyborów, których celem nie jest tylko leczenie, ale najwyższe jego rezultaty, mierzone np. kosztami pośrednimi. U chorych na ch. Leśniowskiego-Crohna średnia utrata ich produktywności z powodu absenteizmu i prezenteizmu wynosi łącznie 36%. Trudno bowiem zapominać, że NFZ opłacając, mniej lub bardziej skuteczne leczenie, oddziałuje nie tylko na koszty zasiłków chorobowych i rentowych, które potem musi wypłacić ZUS, ale także wpływa na utratę dochodu nie wytworzonego przez chorego pracownika. - uważa dr Małgorzata Gałązka-Sobotka z Uczelni Łazarskiego.
Pacjentom zależy na ciągłym podnoszeniu jakości życia z chorobą, by móc uczyć się, pracować, zakładać rodziny, podejmować aktywności społeczne. Jak wynika z cytowanego już badania najważniejsze korzyści z nowych terapii, które osoby z chorobą Leśniowskiego-Crohna wskazały to: utrzymanie możliwości pracy zawodowej (74%), komfort wyjścia z domu bez obaw gdzie jest toaleta (69%), poprawa ogólnego samopoczucia i nastroju (61%), zapobieganie następnym nawrotom choroby (56%) i pewność, że leczenie będzie kontynuowane tak długo, jak jest potrzebne (67%).

Jako Stowarzyszenie chcemy pokazać, że życie z Crohnem można sobie zorganizować. Niestety aktualnie pojawiło się zasadnicze ograniczenie. Niepokoi nas fakt zawieszenia postępowania refundacyjnego na wniosek producenta w sprawie jednego z innowacyjnych leków, o czym poinformowało niedawno Ministerstwo Zdrowia. Optymizmem natomiast napawa nas informacja o trwających negocjacjach cenowych odnośnie drugiego leku. Tym bardziej, że lek ten jest już refundowany we wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego. – ocenił Piotr Baranowski - przedstawiciel Stowarzyszenia Osób z Nieswoistymi Zapaleniami Jelita „Łódzcy Zapaleńcy”.

Wnioskowanym okresem terapii dla tego leku w programie lekowym dla choroby Leśniowskiego-Crohna są 24 miesiące. W ramach obecnie obowiązującego programu lekowego czas trwania terapii ograniczony jest do 12 miesięcy lekiem biologicznym referencyjnym lub 24 miesięcy dla chorych leczonych biologicznymi lekami biopodobnymi. Leczenie drugim dostępnym w programie lekowym przeciwciałem monoklonalnym anty-TNFα, jest ograniczone do 12 miesięcy. Konieczność przerywania terapii to spore wyzwanie dla samych pacjentów, których stan zdrowia musi się znacząco pogorszyć, aby znów mogli korzystać z dobrodziejstwa leczenia biologicznego.

Mamy nadzieję, że dojdzie do porozumienia między Ministerstwem Zdrowia a producentem. Dla nas pacjentów ważne jest, aby lekarz mógł dysponować jak najszerszym wachlarzem dostępnych terapii i by były możliwości dopasowania leczenia do potrzeb konkretnego pacjenta. Tylko dzięki temu będzie ono naprawdę skuteczne. – komentuje Baranowski. Tymczasem aż 72% chorych obawia się braku refundacji wszystkich dostępnych leków, a 79% obawia się zbyt rygorystycznych kryteriów kwalifikacji do programu lekowego. Chcielibyśmy, aby nasze problemy wynikające z charakteru choroby nie musiały koncentrować się na strachu o dostępność do właściwego, skutecznego leczenia. Chcemy móc skupić się na jakości życia z Crohnem tak, abyśmy byli jak najmniej przez samą chorobę ograniczeni. – dodał Baranowski.

Zarząd Stowarzyszenia „Łódzcy Zapaleńcy” wystosował pismo do ministra zdrowia z prośbą o możliwość spotkania i rozmowy o obecnej sytuacji pacjentów z chorobą Leśniowskiego-Crohna. Pacjenci liczą na to, że ich głos zostanie wysłuchany i będą oni mogli być leczeni zgodnie z aktualnymi rekomendacjami.

Źródło: Informacja prasowa

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także