To stabilni pacjenci m.in. z nadciśnieniem, problemami neurologicznymi i z chorobami tarczycy. Lekarz mógł im wypisać receptę roczną. Co oznaczało, że raz w roku wystarczyło zgłosić się do lekarza po przedłużenie recepty. W blisko 80 proc. przychodni POZ były wystawiane takie recepty. W 2022 pacjenci zrealizowali ich blisko 20 mln.
– Mówimy tutaj o pacjentach zdyscyplinowanych z chorobami przewlekłymi, ale stabilnymi, kontrolowanymi i monitorowanymi. Tacy pacjenci, nie muszą przychodzić do nas częściej po recepty, chyba że dzieje się coś niepokojącego. Po co to zmieniać? – dziwi się Wojciech Pacholicki, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.
Tymczasem nowy zapis w ustawie zmusza pacjenta do częstszych wizyt u lekarza POZ i zajmowania miejsca innym chorym, którzy potrzebują skorzystać z porady lekarskiej. To dotyczy także specjalistów, do których i tak są często wielomiesięczne kolejki. W nowym projekcie lekarz będzie mógł wypisać recepty na łącznie 180 dni, ale na wielu receptach – czyli pacjent dostanie więcej kodów recept, co skomplikuje radzenie sobie, szczególnie mniej sprawnym pacjentom i będzie z pewnością przyczyną wydłużenia się także kolejek w aptekach.
Źródło: Federacja Porozumienie Zielonogórskie