Pacjenci po zażyciu dopalacza "Mocarz" stają się agresywni, wulgarni. Są zupełnie pozbawieni kontroli nad swoim zachowaniem. Potrafią dokonywać samookaleczeń.
Pacjent, który trafił do szpitala po zażyciu dopalacza przyznał, że nigdy tak mocnego specyfiku nie było na rynku.
Dopalacz "Mocarz" dostępny jest na polskim rynku od blisko trzech lat. Jednak dopiero teraz doszło do zatruć na szeroką skalę.
Przypomnijmy, że od czwartku do szpitali trafiło ponad 200 osób, które zatruły się dopalaczem na nazwie: „Mocarz”. Najwięcej takich pacjentów trafiło do szpitali na Śląsku. Większość osób już opuściła placówki zdrowia, kilka osób wymaga dalszej hospitalizacji. Jeden pacjent jest w stanie ciężkim.
Zażywanie dopalaczy może doprowadzić do wielonarządowego uszkodzenia ciała. Od 1 lipca br. sprzedaż dopalaczy traktowana jest tak samo jak sprzedaż narkotyków. Karane są również osoby, które spożywają te substancje.
Źródło: xnews