Czy obecnie dostępne w Polsce leki zaspokajają potrzeby klinicystów, psychiatrów dziecięcych?
Polscy psychiatrzy dzieci i młodzieży nie odbiegają w standardach leczenia od standardów europejskich i światowych. Leki psychiatryczne, przwciwpsychotyczne i stabilizatory nastroju są dostępne. Tylko w przeważającej większości mają rejestrację dla osób powyżej 18 roku życia. Wykorzystując naszą wiedzę medyczną i doświadczenie, leczymy poza rejestracją dla dzieci i młodzieży. Jeśli chodzi o grupę neuroleptyków, które mają rejestrację, to jest lurazydon - nowa cząsteczka zarejestrowana od 13 roku życia, arypiprazol od 15 roku życia, amisulpryd od 15 roku życia i to koniec rejestracji neuroleptyków II generacji w populacji wieku rozwojowego. Wszystkie inne mają rejestracje powyżej 18 roku życia. Bardzo ważną rzeczą dla nas, szczególnie w tej grupie leków, które już mają rejestrację w wieku rozwojowym, czyli w populacji dziecięco-młodzieżowej od 13 i 15 roku życia, jest to, żeby były one refundowane. Kiedy choruje dziecko czy nastolatek to są dodatkowe koszty finansowe i obciążenie emocjonalne dla rodziny. To jest bardzo niewielka grupa dzieci i młodzieży, która korzystałaby z leczenia neuroleptykami, dlatego jak najbardziej te leki, które są zarejestrowane powinny mieć refundacje. Są jeszcze inne grupy leków jak np. leki psychostymulujące przy zaburzeniach uwagi, koncentracji czy nadruchliwości. To są leki, które mają refundację od 7 roku życia, ale z kolei nie wszystkie postacie recepturowe mają refundację (krótkodziałające i długodziałające preparaty).
Czy głównym ograniczeniem w dostępie do leków jest brak refundacji?
Brak refundacji i brak rejestracji. Niewiele firm decyduje się na kosztowne badania kliniczne, stąd mój apel, by wykorzystać leki, które mają takie badania i rejestrację.
Na jakim jesteśmy etapie reformy psychiatrii dziecięcej?
Mamy zakontraktowanych ponad 300 pierwszych poziomów referencyjnych, czyli środowiskowych poradni psychologiczno-psychoterapeutycznych dla dzieci i młodzieży, a tak naprawdę dla rodzin, bo pacjentem w psychiatrii dzieci i młodzież jest cała rodzina. NFZ, który skredytował te poradnie - mówi "sprawdzam". To jest etap, który budzi dużo emocji ze strony świadczeniodawców i świadczeniobiorców. Kolejną ważną rzeczą jest wprowadzenie drugiego poziomu referencyjnego, czyli centrów zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży. (...) Reforma będzie przebiegała ewolucyjnie, niczego nie zamyka, nie likwiduje tylko próbuje dostosować zmiany do warunków środowiskowych - inaczej wygląda to w dużym i w małym mieście powiatowym. Na wszytko będzie czas. Reforma jest faktycznie przygotowana. 3 lata przed wprowadzeniem była dyskutowana w szerokiej grupie ekspertów.
Rozmowa została zarejestrowana 16 grudnia 2021 r.