O telemedycynie i nowoczesnych rozwiązaniach na rzecz jakości relacji i skuteczności leczenia rozmawiali lekarze, klinicyści, Rzecznik Praw Pacjenta, przedstawiciele organizacji pacjenckich, NFZ oraz branży IT. Minister zdrowia Łukasz Szumowski zapewnił, że sprawdzone w czasie pandemii rozwiązania cyfrowe będą dalej rozwijane.
Pandemia przyspieszyła informatyzację medycyny
Selim Nowicki, Country Manager KRY opowiadał o doświadczeniach szwedzkich i brytyjskich we wdrażaniu informatyzacji służby zdrowia. W Szwecji telemedycyna w POZ funkcjonuje od dawna i przed pandemią 15% porad realizowanych było w postaci teleporad. Jego zdaniem Polacy też są gotowi na wdrożenie tych narzędzi, czego dowodzą dane z bankowości elektronicznej i wystawianych u nas dwóch milionów e-recept dziennie.
Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, rzecznik prasowy Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce przypomniał, że część jego środowiska obawiała się szybkiego wdrażania rozwiązań informatycznych. Dziś jednak nie wyobrażają sobie pracy bez e-recepty czy teleporad. Adam Niedzielski, prezes NFZ dodał, że kiedy we wrześniu ub. r. negocjował z lekarzami POZ kontrakty, ustalono dostępność teleporad na 2 godziny tygodniowo. Tymczasem w czasie pandemii stanowiły 90% wszystkich porad. - Myśleliśmy, że będziemy wdrażać to latami. Tymczasem okazało się, że to nie tylko wygoda pacjenta, ale i poprawa jego bezpieczeństwa, bo nie musiał chodzić do przychodni – powiedział. Dodał, że NFZ wprowadza do każdego świadczenia możliwość realizacji teleporady. - Niezależnie od tego pracujemy nad możliwością kontraktowania teleporady odrębnie w zakresie nocnej i świątecznej opieki medycznej - poinformował. Mówił też o ogromnym zainteresowaniu pacjentów korzystaniem z infolinii NFZ.
Telemedycyna w świecie epidemicznym
Agnieszka Wołczenko, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pacjentów ze Schorzeniami Serca i Naczyń EcoSerce zaznaczyła, że telemonitoring serca, telerehabilitacja kardiologiczna, e-porady sprawdziły się, choć nie zastąpią klasycznych wizyt.
Prof. Artur Mamcarz, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego podkreślał korzyści płynące z telemedycyny, które uwidoczniała jaskrawo pandemia. – Bez telekonsultacji, e- recepty e-skierowania nie dalibyśmy sobie rady – dodał prof. Adam Maciejczyk, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii. Zdaniem prof. Konrada Rejdaka, prezesa elekta Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, kierownika Katedry i Kliniki Neurologii, prodziekana Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, pandemia pokazała, że trzeba tworzyć sieci ośrodków z użyciem telemedycyny, aby przedłużenie terapii po wizycie w specjalistycznej placówce mogło odbywać się bliżej miejsca zamieszkania pacjenta. Anna Śliwińska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków zwróciła uwagę, że nowoczesne rozwiązania, jak systemy ciągłego monitorowania glikemii okazały się niezastąpione w czasie pandemii.
Nowe technologie nie mogą wykluczać
Adrianna Sobol, psychoonkolog, członek Zarządu Onkocafe – Razem Lepiej zwróciła uwagę, że pandemia pomogła wielu pacjentom przełamać opór przed cyfrowymi rozwiązaniami w medycynie. Jednak nowe technologie, dzięki którym udawało się w trakcie lockdownu sprawować opiekę zdrowotną, okazały się barierą dla wykluczonych cyfrowo. Dlatego potrzebne są rozwiązania, które przybliżą je pacjentom systemowo, zwłaszcza tym, którzy na własną rękę nie są w stanie tego zrobić. Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta poinformował, że jego Biuro uruchomiło projekt edukacyjny kierowany do osób starszych, których wykluczenie cyfrowe dotyka w największym stopniu. - Miedzy innymi w dziennych domach opieki pensjonariusze uczą się, jak korzystać ze smartfona i jak zdobyć informacje dzięki nowym technologiom – powiedział.
Pacjent w centrum algorytmów
Przedstawiciele branży IT podkreślali, że wszystkie nowe rozwiązania, aby mogły być przydatne muszą stawiać pacjenta w centrum uwagi. Aleksander Cudny, head of software development w Infoscan mówił o korzyściach, jakie przynoszą pacjentom innowacje cyfrowe. - Celem pracy inżynierów i programistów są algorytmy, które mają służyć pacjentom. Współpracujemy z medykami, aby nauczyć algorytm wszystkiego, co już wiemy i skumulować wiedzę setek lekarzy, aby potem program mógł im coś podpowiedzieć lub skrócić czas pracy. Najbardziej zyskuje na tym pacjent, bo lekarz ma więcej czasu, aby skupić się na nim - powiedział.
Dr Miłosz Jamroży z Nestmedic zaprezentował urządzenie dla kobiet w ciąży umożliwiające wykonanie badania KTG bez wychodzenia z domu. Pozawala ono na przeprowadzenie pacjentce 30 minutowego badania w domu, którego wyniki otrzymuje lekarz. Na tej podstawie podejmowana jest decyzje, czy kobieta musi odwiedzić placówkę leczącą. W dobie koronawirusa ogranicza to kontakty ze służbą zdrowia tylko do niezbędnych. Aparat przypomina ciśnieniomierz, jest prosty w obsłudze i bezpieczny. Można go stosować codziennie. – To nie jest tylko urządzenie, ale i usługa, bo z drugiej strony jest personel medyczny, który na podstawie wyników badań podejmuje decyzje - poinformował.
Zdalne nauczanie
Dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii podsumował, że zważywszy, iż w ciągu najbliższych 30 lat nastąpi podwojenie chorych na nowotwory, a lekarzy jest coraz mniej, możliwość kontaktowania się na odległość jest przyszłością.
Prof. Ryszard Gellert, dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego poinformował, że całe nauczanie w CMKP udało się przenieść do Internetu. - Od marca br. 16 tysięcy spośród wszystkich 25 tysięcy specjalizujących się lekarzy zalogowało się na nasze kursy. Specjalizujący się doktorzy kochają tę formę nauczania, bo nic nas nie ogranicza – ani czas, ani wielkość sali – powiedział. - Widzę ogromna przyszłość nauczania medycyny z wykorzystaniem nowoczesnych narzędzi informatycznych – dodał.