To, że pacjent jest najważniejszy nie ulega wątpliwości. Jakość i skuteczność leczenia wymaga poprawy nie od dziś. Pomysłów jest wiele. Pomysły jednak kosztują, a i bez pomysłów sytuacja pacjentów w Polsce daleka jest od ideału.
- Wszyscy wokół nas wydają na ochronę dużo więcej. Również biedne państwa otaczające Polskę. Litwa, Łotwa, Estonia, Słowacja. Wszyscy wydają określony budżet, który zbliża się do 13% - 15% dochodów osobistych obywateli. My próbujemy to zrobić za 9% - wyjaśniał prezes NFZ Andrzej Jacyna na konferencji zorganizowanej w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. - To jest cud, że to się jakoś udaje. Ale to jest zdecydowanie za mało. - dodał prezes NFZ - Mam nadzieję, że ta wiedza wreszcie dotrze do osób, które podejmują w tej sprawie decyzję, bo liczba chorych znacząco rośnie i będzie rosła w ciągu najbliższych 10 - 15 lat. Takie są zjawiska demograficzne. Kolejki do lekarzy są, między innymi, dlatego że na rynku usług medycznych pojawiła się już się grupa pacjentów z powojennego wyżu. Bez zwiększonych nakładów nie pokonamy w systemie tych problemów – powiedział prezes NFZ
Andrzej Jacyna zwrócił też uwagę na braki kadrowe. W wielu powiatowych szpitalach zamyka się, bądź czasowo zawiesza działalność oddziałów, na których nie ma kto pracować.
- W takich województwach, jak lubuskie, opolskie, podkarpackie czy warmińsko-mazurskie ten problem ma wiele szpitali powiatowych. I to nas martwi, bo nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć świadczeń na takim poziomie, na jakim byśmy chcieli - podkreślił prezes NFZ
Inne spojrzenie na działalność szpitali ma gospodarz debaty. Dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie prof. Grzegorz Gielerak uważa, że przyszłość należy do szpitali wielospecjalistycznych.
- Prawdziwy szpital, to szpital wielospecjalistyczny. W takim szpitalu pacjent może otrzymać kompleksową usługę medyczną. Pacjent choruje chorobą, a nie zakresem świadczeń. Choroba często wymaga interakcji wielu dziedzin – mówi prof. Gielerak
- Szpitale wielospecjalistyczne mają szanse utrzymać się na rynku. Mają szansę sprawnie funkcjonować w warunkach, w których będą konkurować poprzez usługi medyczne, a nie zakresy świadczeń.
Dyrektor WIM za ważne uważa wprowadzanie opieki koordynowanej i powiązanie świadczenia usług medycznych z wynagrodzeniem. Usługa i jej wykonanie nie musi równać się zawsze tej samej kwocie, ale w zależności od jakości udzielonej usługi ta kwota może być różna.
- Jeśli mówimy o jakości usługi medycznej, to w opiece koordynowanej rozumiemy ją nie tylko jako usługę wykonaną w warunkach o wysokim komforcie dla pacjenta, czy nawet komforcie pracy personelu. Jakość usługi mierzona jest przede wszystkim czasem przeżycia pacjenta. O to walczymy – podkreślił prof. Grzegorz Gielerak.
- Jakość jest jednym z naszych priorytetów – dodał minister zdrowia Konstanty Radziwiłł mówiąc o reformie. Minister podkreślił też, że w nowej odsłonie systemu najważniejszy będzie pacjent.
- Pacjent jest osobą zasługującą na szacunek – powiedział – Teraz używa się pojęcia „świadczeniobiorca”. Chcemy to zmienić.