Uwaga na groźny dopalacz o nazwie: "mocarz". Prawie 200 osób głównie ze Śląska i Wielkopolski trafiło do szpitala z objawami zatrucia.
Podczas konferencji prasowej wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki poinformował, że od środy specyfikiem o nazwie "mocarz" zatruło się ok. 200 osób. Pacjenci w różnym wieku trafili do szpitali. Większość osób już opuściła placówki zdrowia, kilka osób wymaga dalszej hospitalizacji. Podczas konferencji wiceminister Radziewicz-Winnicki przestrzegał przed zażywaniem takich substancji. - Co kieruje ludźmi, którzy kupują proszek pod nazwą "podpałka do grilla", a następnie go połykają? To szaleństwo walki z syntezą chemiczną nie zna końca - powiedział wiceminister.
Zażywanie dopalaczy może doprowadzić do wielonarządowego uszkodzenia ciała. Lekarze informowali, że zdarzali się pacjenci, którzy zachowywali się bardzo agresywnie, a potem depresyjnie.
Od 1 lipca br. sprzedaż dopalaczy traktowana jest tak samo jak sprzedaż narkotyków. Karane są również osoby, które spożywają te substancje.
Źródło: tvn24.pl