Co roku 1 czerwca zastanawiamy się, jak celebrować ten dzień. Wybieramy prezenty, fundujemy lody, kino, wspólny spacer…
– To piękne i ważne, ale czy tak naprawdę najważniejsze? Z danych wynika, że znaleźliśmy się w momencie, w którym mierzymy się z ogromnym kryzysem samobójczym wśród młodych osób. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2022 roku ponad 2 tysiące osób do 18. roku życia dokonało zamachów samobójczych. To o kilkaset więcej niż w roku 2021. Najbardziej jednak dramatyczne jest to, że decyzję o odebraniu sobie życia podejmują już kilkuletnie dzieci. W ubiegłym roku w grupie wiekowej 7-12 lat odnotowano aż 85 prób samobójczych – mówi Bożena Janicka.
Jakie są powody samobójstw wśród najmłodszych?
– Jest bardzo wiele czynników. Jak pokazują badania – młodzi ludzie coraz częściej czują się samotni. Na poczucie izolacji i odrzucenia wpływ miała niestety, pandemia. Cierpią na depresję, stany lękowe. Nie potrafią radzić sobie z emocjami: smutkiem, frustracją, gniewem. Są bardziej podatni na uzależnienia, np. dopalacze. Dochodzi presja związana z nauką, osiąganiem sukcesów – na co nacisk kładzie najbliższe otoczenie. Kolejnymi czynnikami zwiększającymi ryzyko zamachów samobójczych jest nietolerancja, brak akceptacji jeśli chodzi o tożsamość płciową, czy orientację seksualną. Traumatyczną sytuacją mogącą prowadzić do skrajnych zachowań jest przemoc, której doświadcza młody człowiek. Jak wynika z doniesień medialnych, przemoc też stała się plagą – mówią lekarze PPOZ.
Co w takim razie możemy zrobić? Jak możemy powstrzymać falę samobójstw zalewającą młodych ludzi?
– Pomijając fakt, że opieka psychiatryczna w Polsce niedomaga (ograniczona dostępność do specjalistów i poradnictwa), powinniśmy tak naprawdę zacząć od siebie. Pomoc w sytuacjach kryzysowych młodemu człowiekowi powinna być obowiązkiem każdego dorosłego: nauczyciela, pedagoga, psychologa, lekarza, ale przede wszystkim rodzica i opiekuna! Ogromną rolę, oprócz rodziny, powinna odgrywać szkoła, gdzie młody człowiek spędza większość czasu. Szczególną czujność muszą zachować wychowawcy. Tylko zainteresowanie, obserwacja, rozmowa pozwolą na wychwycenie niepokojących sygnałów i natychmiastową reakcję! – podkreśla Bożena Janicka.
Z okazji Dnia Dziecka lekarze PPOZ życzą wszystkim młodym ludziom spokoju i beztroski (które powinny być największym prawem dzieciństwa!!!), a dorosłym uważności na dzieci, bo bez niej... na ratunek może być za późno!
Źródło: PPOZ