Ministerstwo Zdrowia rozważa refundację szczepień przeciw grypie w grupie seniorów. Jakie korzyści dla systemu dałaby taka refundacja?
Pacjenci 65 plus to osoby, które chorując na grypę, najczęściej trafiają do szpitala. Trzeba pamiętać, że w ubiegłym sezonie takich hospitalizacji odbyło się co najmniej 17 000. Należy domniemać, że było ich znacznie więcej, tylko rozpoznawano je jako inne choroby. Zatem, szczepienia w grupie 65 plus są szczególnie cenne dlatego, że mogą one chronić seniorów przed ciężkim przebiegiem grypy oraz jej powikłaniami. Jedną z głównych barier, która sprawia, że wyszczepialność w Polsce jest ograniczona, jest cena szczepionki. Szczepionka czterowalentna nie jest może dramatycznie droga, ale biorąc pod uwagę to, że seniorzy są najbiedniejsi, każdy wydatek stanowi dla nich wyzwanie. Ułatwienie dla najbiedniejszych, czyli seniorów, szczepień pod postacią refundacji sprawiłoby, że wyszczepialność w tej grupie byłaby wyższa, chorych na ciężkie postacie grypy byłoby mniej, a zatem mniej seniorów trafiałoby do szpitala, nie mówiąc o zgonach. Warto pamiętać, że według ocen FluMOMO tylko w Polsce z powodu grypy w populacji 65 plus umiera około 6 200 osób w każdym sezonie. Jeżeli tych ludzi byśmy zaszczepili, nie zginęliby. Korzyści są zatem zdrowotne, ponieważ nie chorujemy albo chorujemy łagodnie i nie trafiamy do szpitala, nie giniemy z tego powodu. I co najważniejsze z ekonomicznego punktu widzenia to koszty ponoszone przez państwo z powodu leczenia takich pacjentów byłyby istotnie niższe.
A jakie koszty ponosimy w związku z brakiem takiej refundacji?
Koszty grypy w Polsce są ogromne. Warto pamiętać, że koszty bezpośrednie, czyli leczenia chorych na grypę to około miliarda złotych rocznie. Koszty pośrednie czyli np. utrata aktywności zawodowej, nieobecność w pracy czy w szkole, to około 5 miliardów złotych. Na poziomie naszego kraju są one gigantyczne i warto je ograniczać.