Kończy się 2022 rok. Spróbujmy więc pokusić się o podsumowanie, jak zmieniła się sytuacja pacjentek chorych na raka piersi w mijającym roku?
Chciałabym przede wszystkim podkreślić kwestię dotyczącą wczesnych rozpoznań. Nie zapominajmy, że wczesne rozpoznanie jest kluczem do sukcesu w leczeniu chorych na nowotwory. W tym aspekcie rok 2022 przyniósł niewielką, ale wyraźnie odczuwalną poprawę w zakresie zgłaszalności kobiet na badania profilaktyczne, a co za tym idzie większą liczbę rozpoznań wczesnych, bezobjawowych raków. Chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że okres pandemii, bo do niego odnoszę rok 2022, dramatycznie zachwiał programami badań profilaktycznych. Zgłaszalność na mammografię w okresie pandemii była dramatycznie niska. Już po kilku-kilkunastu miesiącach zauważyliśmy zwiększającą się liczbę kobiet z rozpoznaniem objawowych, dużych guzów. Fakt, że teraz więcej pań zgłasza się na badania profilaktyczne bardzo nas cieszy. Mam nadzieję, że będzie to zwiastunem szybkiego powrotu do parametrów zgłaszalności sprzed pandemii, a potem być może również poprawy w tym aspekcie. Niedawno odbył się też kongres radiologów, diagnostów zajmujących się obrazowaniem piersi. Dyskutowano o różnych alternatywnych rozwiązaniach dla badań obrazujących wczesne zmiany w piersiach, nie tylko z zastosowaniem mammografii. Póki co, to jednak badania mammograficzne stanowią podstawę badań przesiewowych. Pracujemy nad tym, aby nieco zwiększyć przedział wiekowy kobiet objętych takimi badaniami. Chcemy objąć nimi panie nieco młodsze i nieco starsze, niż dotychczas. Zachęcam do korzystania z tych badań.
Profilaktyka jest niewątpliwie podstawą. Ważny jest też jednak dostęp do terapii lekowych. Co zmieniło się w tym aspekcie w ciągu ostatniego roku?
Rak piersi jest obszarem, w którym bardzo dużo się dzieje. Każdy rok przynosi nam coś nowego: nową cząsteczkę, nowe wskazania. Cieszą nas więc również zwiększające się możliwości refundacyjne. Dzięki nim nowe leki są narzędziem dostępnym dla nas i możemy lepiej opiekować się naszymi chorymi. Ten rok przyniósł kilka istotnych refundacji. W ostatnich tygodniach najczęściej rozmawiamy o liście listopadowej, ale pamiętajmy, że wraz z 1 marca 2022 roku pojawiła się bardzo ważna refundacja dla trastuzumabu emtanzyny w leczeniu chorych na wczesnego raka piersi i z tzw. chorobą resztkową. To bardzo ważne leczenie i długo oczekiwana refundacja. Terapia pozwala zwiększyć szanse na długoletnie przeżycie bez nawrotu choroby u kilkunastu procent chorych więcej. Jak wiadomo, rak HER2+ to choroba, która dotyczy raczej kobiet młodszych i ma skłonność do agresywnego przebiegu. Zmniejszenie ryzyka nawrotu poprzez stosowanie trastuzumabu połączonego z cytostatykiem – emtanzyną – jest bardzo dużym postępem w leczeniu tych chorych. Lista listopadowa przyniosła natomiast trzy nowe cząsteczki, które możemy stosować: alpelisib dla chorych na raka luminalnego (tzw. hormonozależnego), talazoparib dla chorych na raka piersi z mutacją BRCA1/BRCA2 oraz sacituzumab govitecan – lek dedykowany chorym na raka potrójnie ujemnego. Ta trzecia refundacja warta jest podkreślenia, bo dotyczy leczenia nowotworu szczególnie agresywnego, charakteryzującego się szybkim i trudnym przebiegiem. Do niedawna niewiele mieliśmy propozycji dla tych chorych. To drugi po tratuzumabie emtanzynie koniugat, czyli lek łączący przeciwciało i cytostatyk. Ta nowa grupa cząsteczek bardzo dynamicznie rozwija się teraz w onkologii. W przypadku sacituzumabu govitecanu zastosowano szczególnie ekspresowy proces refundacyjny. Dzięki temu, że lek jest cząsteczką bardzo innowacyjną, jest finansowany z Funduszu Medycznego, a to pozwoliło skrócić proces refundacyjny niemalże do dwóch miesięcy. Wszystkie trzy leki z listopadowej listy są nowymi preparatami.
Ciągle pojawiają się jednak nowe cząsteczki i nowe rejestracje. Na co jeszcze czekają pacjentki i klinicyści?
Nasze oczekiwania są ogromne. W obszarze raka piersi nowych cząsteczek pojawia się wiele, więc apetyty są bardzo duże. To, co wydaje się w tej chwili najbardziej oczekiwane, to cząsteczki, które już są w procesie refundacyjnym. Życzyłabym sobie, aby te procesy przebiegały szybko. Oczekujemy na leki zarówno dla chorych z chorobą zaawansowaną, jak i wczesną. Jednym z bardzo ciekawych leków jest kolejny koniugat, trastuzumab derukstekan. To lek dla chorych na raka HER2+, ale najnowsze badania wskazują również, że u chorych z niską ekspresją receptora HER2 można uzyskać spektakularną korzyść z zastosowania tego leku. Mam nadzieję, że kolejny rok przyniesie nam jego refundację. Bardzo oczekiwana jest również immunoterapia u chorych na raka potrójnie ujemnego. Mówimy o leczeniu choroby wczesnej, a więc pojawia się perspektywa zwiększenia odsetka chorych, których możemy trwale wyleczyć. Dołączenie pembrolizumabu do chemioterapii okołooperacyjnej znacząco poprawia możliwość eradykacji choroby (uzyskania patomorfologicznej, kompletnej odpowiedzi) poprzez wstępne leczenie systemowe. Zwiększa to też prawdopodobieństwo długoletniego przeżycia bez nawrotu. Kolejnym elementem leczenia radykalnego jest zastosowanie abemacyklibu u chorych na raka luminalnego. Ten lek jest już nam znany, bo stosujemy go w chorobie zaawanasowanej. Czekamy na refundację tego leku w leczeniu pooperacyjnym. Dzięki temu również możemy zmniejszyć ryzyko nawrotu inwazyjnego.
Dziękuję za rozmowę.