Na 26 państwach Unii Europejskiej widać dużą dysproporcję w dostępie do leczenia i terapii SM. Najlepszy program leczenia Stwardnienia Rozsianego jest w Niemczech, gdzie nie ma ograniczeń w dostępie do leków. Na temat opieki medycznej w Niemczech nad chorymi na SM z prof. Hansem-Peterem Hartungiem z Uniwersytetu Heinricha Heinego w Düsseldorfie rozmawia Alicja Dusza.
W Niemczech na SM choruje 120 tys. osób. Jak powiedział podczas konferencji dotyczącej stwardnienia rozsianego, która odbyła się w Łodzi prof. Hans-Peter Hartung w Niemczech pacjenci mają zapewnioną kompleksową opiekę na chorymi na SM. - Niemniej jednak wykorzystujemy naszą dostępną wiedzę z badań, nabytą po latach doświadczeń, by podjąć odpowiednią decyzję jaką terapię dobrać do pacjenta. Spersonalizowana medycyna polega na tym, że trzeba wziąć pod uwagę biomarkery, genetykę, aby zidentyfikować dany podtyp choroby i dopasować leczenie tak, aby było bardzo precyzyjne. Dzięki temu terapia jest bardziej efektywna i skuteczna - powiedział prof. Hans-Peter Hartung.
Jednocześnie tam niepełnosprawni pacjenci mają zapewnioną opiekę socjalną. O wiele gorzej jest w innych krajach Unii Europejskiej, również w Polsce, gdzie pacjenci mają ograniczony dostęp do nowoczesnych leków. Najnowsze badanie ENDORSE potwierdza skuteczność leczenia lekiem Tecfidera (fumaran dimetylu) u chorych z rzutowo-remisyjnym stwardnieniem rozsianym (RRSM). Nowe wyniki potwierdzają pozytywny wpływ stosowania leku Tecfidera we wczesnej fazie SM oraz długotrwałym leczeniu tej przewlekłej choroby.