Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Problemem jest leczenie zaawansowanego raka gruczołu krokowego

MedExpress Team

Alicja Dusza

Opublikowano 1 lipca 2015 07:00

Problemem jest leczenie zaawansowanego raka gruczołu krokowego - Obrazek nagłówka
„Najgroźniejsi zabójcy w onkologii- jak z nimi walczyć” eksperci z PTOK omawiali sytuację pacjentów z rakiem prostaty i rakiem płuc.

 Ruszyły spotkania przy "Okrągłym Stole" organizowane przez Polskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej. Podczas pierwszego spotkania eksperci rozmawiali o raku prostaty. Dlaczego to tak groźny nowotwór? O tym z prof. Piotrem Wysockim z Zachodniopomorskiego Centrum Onkologii w Szczecinie rozmawia Alicja Dusza.

Panie Profesorze, czy rak prostaty jest coraz groźniejszy i czy będzie przybywać mężczyzn chorujących na ten nowotwór?

Spodziewamy się, że będzie oczywiście przybywać zachorowań na raka gruczołu krokowego. Przede wszystkim dlatego, że mężczyźni żyją coraz dłużej, a im dłużej mężczyzna żyje, tym większe ryzyko ujawnienia się choroby nowotworowej w obrębie gruczołu krokowego. Wiemy, że w badaniach sekcyjnych mężczyzn w wieku dziewięćdziesięciu lat i starszych, praktycznie u każdego obserwuje się ogniska choroby nowotworowej w prostacie. Tym samym im starsi mężczyźni, tym większe ryzyko, że te pojedyncze ogniska będą się ujawniały i będą klinicznie wykrywalne.

Jak wygląda leczenie na poszczególnych etapach choroby?

W związku z tym, że coraz więcej nowotworów gruczołu krokowego wykrywamy u mężczyzn w podeszłym wieku, często u takich chorych, po wykonaniu diagnostyki, stwierdzeniu, że jest to nowotwór o niskim stopniu złośliwości, decydujemy się na tzw. aktywny nadzór. Czyli, po prostu nie leczymy tych mężczyzn radykalnie, tylko obserwujemy rozwój choroby mając w świadomości tego, że u części z nich ta choroba nigdy nie rozwinie się tak bardzo, by stanowić zagrożenie, a tym samym wymagała radykalnego postępowania. Z kolei u mężczyzn młodszych, gdzie mamy długi czas życia i wiemy, że choroba nieleczona może stanowić w pewnym momencie problem, decydujemy się wejść z radykalnym postępowaniem, czyli z leczeniem obarczonym działaniami niepożądanymi, a lek ma wyleczyć tych chorych. Tym samym rozważamy dwie strategie postępowania, albo stosowanie zabiegu operacyjnego, czyli prostatektomia – usunięcie gruczołu, albo radykalne napromienianie przy pomocy technologii radioterapeutycznych.

Co z dostępnością do nowoczesnego leczenia w Polsce tego nowotworu?

W przypadku raka gruczołu krokowego, jeżeli mówimy o wczesnych etapach leczenia, mamy do dyspozycji wszystkie możliwe strategie leczenia tego nowotworu dostępne w krajach Europy zachodniej czy USA. Problemem jest natomiast leczenie chorych na zaawansowanego, opornego na klasyczne metody leczenia hormonalnego raka gruczołu krokowego, dlatego że w Polsce tak naprawdę mamy do dyspozycji w pierwszym etapie jeden lek chemioterapeutyczny i na drugim etapie, po niepowodzeniu chemioterapii jeden nowoczesny lek hormonalny. Natomiast, w krajach o lepszym dostępie do leków mamy przed chemioterapią możliwość zastosowania dwóch różnych leków hormonalnych: octanu abirateronu albo enzalutamidu, a po chemioterapii mamy możliwość zastosowania albo jednego rodzaju chemioterapii, albo dwóch tych nowych leków hormonalnych (enzalutamidu i octanu abirateronu i jeszcze innych strategii leczenia jak np. radioizotopy.

Co Pan radziłby mężczyznom, jak mają o siebie dbać aby nie zachorować?

Wiemy, że ryzyko występowania raka gruczołu krokowego i rokowanie po rozpoznaniu tego raka, zależy od takich czynników jak: otyłość i brak wysiłku fizycznego. Wiemy, że chorzy w dobrym stanie sprawności sercowo-oddechowej mają około czterdzieści procent zmniejszone ryzyko zgonu z powodu raka gruczołu krokowego w porównaniu do mężczyzn, którzy nie ćwiczą, nie mają ruchu. To się przekłada na czynniki dostępne dla każdego: wysiłek fizyczny i prawidłowa masa ciała. To jest coś, o co każdy może zadbać bez pomocy drogich metod farmakologicznych.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także