Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Prof. Zdrojewski: Nie ma więc nic bardziej potrzebnego, jak ustawa o zdrowiu publicznym

MedExpress Team

Katarzyna Wróblewska

Opublikowano 24 kwietnia 2015 11:16

Prof. Zdrojewski: Nie ma więc nic bardziej potrzebnego, jak ustawa o zdrowiu publicznym - Obrazek nagłówka
- Jeśli chodzi o choroby serca i naczyń, to bardzo poprawiliśmy terapie i osiągnęliśmy poziom starej piętnastki UE. Natomiast zdecydowanie za dużo mamy zachorowań, czyli nie radzimy sobie z czynnikami ryzyka - powiedział prof. Tomasz Zdrojewski.

zdrojewski

- Jeśli chodzi o choroby serca i naczyń, to bardzo poprawiliśmy terapie i osiągnęliśmy poziom starej piętnastki UE. Natomiast zdecydowanie za dużo mamy zachorowań, czyli nie radzimy sobie z czynnikami ryzyka - powiedział prof. Tomasz Zdrojewski.

Wiek serca wielu Polaków jest znacznie wyższy niż ich wiek metrykalny. Mimo że dysproporcja między wiekiem serca a metryką osób badanych wiąże się ze zmiennymi takimi jak płeć, waga czy występowanie chorób przewlekłych np. cukrzycy, na podstawie raportu (dane dzięki kampanii "Ciśnienie na życie") można przyjąć, że wiek serca badanego Polaka jest wyższy średnio o 6 lat. Zgodnie z wirtualnym badaniem Heart Age Calculator Polska znajduje się w niechlubnej czołówce krajów, z największą liczbą osób, których wiek serca jest wyższy od metrykalnego.

Schorzenia serca i naczyń krwionośnych to wciąż główna przyczyna zgonów w nowoczesnym społeczeństwie. Na nadciśnienie tętnicze choruje 10,5 mln Polaków, z czego  3,1 mln nie wie, że ma nadciśnienie, a jedynie 2,7 mln jest skutecznie leczonych . Z danych Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego wynika, że z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego każdego dnia umiera w naszym kraju prawie 500 osób.

- Moim zdaniem, jeśli chodzi o choroby serca i naczyń, to bardzo poprawiliśmy terapie i osiągnęliśmy poziom starej piętnastki UE. Natomiast zdecydowanie za dużo mamy zachorowań, czyli nie radzimy sobie z czynnikami ryzyka. Mamy o połowę więcej zachorowań niż w krajach starej piętnastki. Nie ma więc nic bardziej potrzebnego, jak ustawa o zdrowiu publicznym, która będzie przysłowiowym kołem ratunkowym dla środków na lepszą kontrolę czynników ryzyka w Polsce. Ustawa jest o kilka lat spóźniona i wszystkie środowiska eksperckie i polityczne gorąco oraz jednoznacznie ją popierają – powiedział prof. Tomasz Zdrojewski, kierownik Zakładu Prewencji i Dydaktyki Katedry Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii GUMed, przewodniczący Komitetu Zdrowia Publicznego PAN.

A pakiet kardiologiczny, na wzór onkologicznego, obejmujący prewencję i opiekę osób po zawale byłby rozwiązaniem?

Pakiet kardiologiczny jest niezwykle potrzebny. Polskie Towarzystwo Kardiologiczne zaczyna rozpracowywać plan walki z chorobami serca, ponieważ dekada POLKARD-u już się skończyła i musi on objąć od strony prewencji wszystko to, co dzieje się w Ustawie o Zdrowiu Publicznym i co ta ustawa podkreśla. Mam nadzieję, że będzie to efektywne. Natomiast, jeśli chodzi o terapię, to co podkreślał prezes PTK profesor Kalarus, musimy poprawić opiekę po zawale serca, kiedy pacjent znakomicie leczony w ośrodku interwencyjnym, następnie ma kłopoty z wizytą u specjalisty. Z uwagi na duże ryzyko powtórnego zwału lub nawet zgonu, takiej wizyty potrzebuje. W tym miejscu potrzebna jest poprawa. Na to PTK w kontaktach z decydentami i politykami zwraca uwagę.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także