Jest Pan przedstawicielem Polski w Międzynarodowym Konsorcjum Medycyny Personalizowanej, reprezentuje Pan Ministerstwo Nauki. W jakim kierunku idą prace Komisji Europejskiej, jeśli chodzi o rozwój medycyny personalizowanej i co z tego dobrego wyniknie dla nas w Polsce?
Od 2011 roku medycyna personalizowana zaznaczyła swoją obecność w Komisji Europejskiej i na europejskim rynku. Polska bardzo aktywnie włączyła się w to w ostatnich latach, a w roku 2016 został ustabilizowany system współpracy międzynarodowej. To taka sieć mająca obejmować ośrodki współpracujące oraz wytyczać kierunki w badaniach naukowych i pracach w celu zastosowania najnowszych technologii i terapii dla pacjentów. Odbiorcą więc będzie zawsze pacjent, co dla nas jest bardzo ważne. Z drugiej strony jest współpraca, ponieważ to International Consortium Person of Medicine powstało, jest już faktem, ma stronę internetową i wytycza kierunki. Odbiorcami są partnerzy polityczni czy instytucje decydujące o finansowaniu. Jeśli chodzi o środki unijne, to do Polski będą przekazywane przez ministra nauki. Będziemy także beneficjentami dużych środków. To będą prace z nowymi terapiami. Trzeba pamiętać, że chodzi o duże banki genetyczne, duże bazy.
Konsorcjum powołało pięć grup roboczych, których zadaniem jest współpraca z przemysłem. W prace tej grupy również bardzo aktywnie włączyli się Kanadyjczycy oraz przedstawiciele z różnych polskich jednostek i ośrodków naukowych. Nasze ciało jest aktywne, jego struktura się zmienia, członkowie przystępują, mamy swój głos a jednocześnie finansujemy.
To głównie finansowanie działań naukowych?
To są głównie działania naukowe. To jest konsorcjum naukowe, które wytycza pewne nowe kierunki badań, akceptuje duże zbiory badawcze mające służyć ujednoliceniu nie tylko terapii, ale również finansowaniu tych terapii. To niezwykle ważne dla odbiorcy, dla pacjenta, ponieważ są kraje, które na to stać, ale są też takie, które, niestety, nie mają wystarczających środków by finansować wszystkie terapie. I my do nich należymy. Z tego udziału będziemy mieć dużą korzyć, bo nasi pacjenci będą mogli uczestniczyć szczególnie w programach onkologicznych.
W jakiej perspektywie czasu?
Te przedsięwzięcia będzie finansował Horyzont 2020. To największy w historii program finansowania badań naukowych i innowacji w Unii Europejskiej. Miejmy nadzieję, że środki z UE Komisja Europejska będzie rezerwowała na przyszłość. Ta perspektywa jest odległa. To nie jest zadanie na najbliższy rok czy dwa lata. To jest zadanie na kilkanaście lat. Ten kierunek będzie się bardzo dynamicznie rozwijał. W Polsce on powstaje i cieszymy się, że mamy towarzystwo polskie a świadomość rośnie. Mamy nadzieję, że będzie edukacja w tym obszarze dla lekarzy oraz studentów.
