Centrum Badawczo-Rozwojowe Biostat przeprowadziło na panelu badanie-opinii.pl sondaż „Zdrowie Polaków – opioidy”. Sondaż zrealizowano od 28 czerwca do 1 lipca 2024 roku na próbie 1000 dorosłych mieszkańców Polski, reprezentatywnej ze względu na płeć, wiek i województwo, w którym zamieszkują.
Zapytani, które trzy substancje uważają za najbardziej szkodliwe, Polacy wskazują przede wszystkim na kokainę (85,7 proc.) oraz na opioidy takie jak kodeina, morfina, heroina, fentanyl (84,9 proc.). Jako trzecia najgroźniejsza substancja wskazywany jest alkohol (48,6 proc.). Na marihuanę wskazuje 38,3 proc. uczestników sondażu, na nikotynę 37,2 proc.. Kofeinę w grupie trzech najbardziej szkodliwych substancji umieściło 4,9 proc. pytanych.
Blisko dwie trzecie ankietowanych (61,8 proc.) oceniło, że opioidy są bardziej szkodliwe od innych substancji psychoaktywnych, a przeciwnego zdania jest tylko 6,5 proc. Niemal jedna trzecia nie miała w tej sprawie wyrobionego zdania.
Autorzy badania poszli o krok dalej i zapytali, które substancje z grupy opioidów są szczególnie niebezpieczne. Połowa badanych wskazała na fentanyl, trzech na dziesięć – na heroinę. Kodeina i morfina „zdobyły” po 2 proc. wskazań. 8,5 proc. badanych przyznało, że nie wie, która substancja jest szkodliwsza od pozostałych, podobna grupa przyznała, że ma trudność w odpowiedzi na to pytanie.
Co warto zauważyć, na postrzeganie poszczególnych substancji ma wpływ wiek. Młodsi ankietowani wyraźnie rzadziej wskazują na fentanyl, częściej – na heroinę. Fentanyl jako jedną z trzech najbardziej niebezpiecznych substancji opioidowych wskazuje wyraźnie mniej niż średnia ogółu respondentów w wieku od 18 do 29 lat (37,7 proc.) oraz w wieku od 30 do 39 lat (43 proc.). Wyraźnie większe obawy fentanyl budzi u Polaków w wieku od 50 do 59 lat (54,5 proc. uznaje go za najniebezpieczniejszy) oraz w wieku powyżej 60 lat (57,8 proc.). Z kolei heroinę częściej za jeden z trzech najgroźniejszych opioidów uważają osoby w wieku od 18 do 29 lat (39,5 proc.) oraz w wieku od 30 do 39 lat (35,2 proc.).
Niemal dwie trzecie badanych zdaje sobie sprawę, że fentanyl jest związany w ostatnim czasie na świecie z falą ciężkich uzależnień. 16 proc. wiąże ostatnią falę uzależnień z heroiną, 3 proc. z morfiną, tyle samo z kodeiną. 11 proc. ankietowanych nie wie, z którym z opioidów można wiązać falę ciężkich uzależnień w ostatnim czasie.
Czy w Polsce może powstać podobny problem, z jakim borykają się m.in. USA? Ponad jedna czwarta badanych uważa, że w naszym kraju dojdzie do masowych uzależnień od fentanylu. Czterech na dziesięciu ocenia, że problem uzależnień wystąpi, ale nie na dużą skalę. Tylko 7 proc. uważa, że w ogóle problemu nie będzie. 22 proc. nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie, a tylko 3 proc. przyznaje, że nie wie, o co chodzi.
– W ostatnich miesiącach mieliśmy do czynienia z falą informacji w mediach o problemie uzależnień opioidami w Stanach Zjednoczonych. Na pierwszy plan wysunął się fentanyl, jako szczególnie niebezpieczna substancja. Kilka tygodni temu problem zaczęły podnosić też rodzime media, opisując pojawienie się „ludzi zombie” na ulicach polskich miast. Temat uzależnień od opioidów zaistniał również w jednej z popularnych platform streamingowych w formie serialu. Wyniki sondażu mogą sugerować, że taki natłok informacji spowodował, że problem zagrożenia opioidami i fentanylu przebił się do świadomości Polaków, co – w mojej ocenie – należy ocenić pozytywnie. Na tym przykładzie widać również, jak dużą rolę w kwestii profilaktyki zdrowotnej mają do odegrania media – komentuje Sebastian Musioł, ekspert ds. metodologii w Centrum Badawczo-Rozwojowym Biostat.
W tym tygodniu, podczas spotkania z dziennikarzami, minister zdrowia Izabela Leszczyna apelowała do mediów o odpowiedzialne informowanie o zagrożeniach związanych z opioidami, tak by publikacje na ten temat nie były – zwłaszcza dla młodych ludzi – okazją do zdobywania wiedzy na temat nieuprawnionego dostępu czy stosowania tych środków.