W czasie epidemii wirusa SARS-CoV-2 nie wolno zapominać o innych występujących w środowisku szpitalnym zakażeniach wirusowych lub bateryjnych, które mogą być dla pacjentów bardzo niebezpieczne. Szpitale mają obowiązek wdrożenia odpowiednich procedur zapewniających pacjentom bezpieczeństwo – podkreśla Bartłomiej Chmielowiec Rzecznik Praw Pacjenta.
Rok 2021 w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta został ogłoszony rokiem „Bezpieczeństwa Pacjenta”. Zapewnienie bezpieczeństwa pacjentom jest jednym z priorytetów działalności Rzecznika. Realizacja tego postulatu następuje m.in. za pośrednictwem takich kompetencji jak prowadzenie postępowań wyjaśniających w sprawach indywidualnych oraz postępowań w sprawach praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów, w szczególności, w zakresie przestrzegania prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych zgodnych z aktualną wiedzą medyczną i należytą starannością.
Niewątpliwie jednym z największych zagrożeń dla zdrowia i życia pacjenta są zakażenia szpitalne, czyli zakażenia, które nie są przyczyną pobytu pacjenta w szpitalu, a które rozwinęły się w okresie hospitalizacji. Do najważniejszych i podstawowych działań placówek medycznych mających na celu zapobieganie zakażeniom wewnątrzszpitalnym powinno być przestrzeganie reżimu sanitarnego oraz standardów dotyczących higieny, dezynfekcji, aseptyki i organizacji pracy w całej placówce medycznej.
Rzecznik Praw Pacjenta na bieżąco monitoruje doniesienia na temat nieprzestrzegania praw pacjenta i w uzasadnionych przypadkach podejmuje działania wyjaśniające. Jednym z takich przykładów jest przeprowadzone postępowanie administracyjne wobec jednego ze szpitali w województwie lubuskim, w którym uznał, że stosowane przez szpital praktyki naruszały zbiorowe prawa pacjentów. Nieprawidłowości polegały na niewykonywaniu badań przesiewowych przy przyjęciu do szpitala w kierunku wystąpienia bakterii Klebsiella pneumoniae ‒ potocznie zwanej New Delhi ‒ u wszystkich pacjentów, którzy byli hospitalizowani w ciągu ostatniego roku, niezależnie od miejsca tej hospitalizacji, przez co doszło u innych pacjentów do zakażenia bakterią.
Obowiązkiem podmiotu leczniczego jest podjęcie stosownych działań zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. W opisywanej sprawie tzw. pacjent zero w trakcie przekazywania do szpitala nie został poddany badaniu w kierunku wykrycia patogenów. Konsultant wojewódzki w dziedzinie mikrobiologii dla województwa lubuskiego potwierdził w swojej opinii, że badania takie są rutynowe i powinny być wykonane u ww. pacjenta, a tym samym również u innych pacjentów, którzy uprzednio byli hospitalizowani w innych szpitalach. Dodatkowo po wykryciu w piątej dobie u ww. pacjenta zero patogenu, w szpitalu nie wdrożono żadnych badań przesiewowych u pozostałych pacjentów. W rezultacie doszło do zakażenia 50 pacjentów.
Powyższa procedura ograniczyła się tylko do objęcia obowiązkowymi badaniami przesiewowymi pacjentów, którzy uprzednio byli hospitalizowani w szpitalach warszawskich. Zdaniem Rzecznika Praw Pacjenta, nie było to uzasadnione, zważywszy że do szpitala byli przewożeni inni pacjenci z innych ośrodków w kraju. Ponadto w każdym regionie Polski może wystąpić zwiększone występowanie patogenu.
Realizacja działań określonych w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi ma służyć zapobieganiu szerzeniu się zakażeń i chorób zakaźnych w podmiotach udzielających świadczeń zdrowotnych. Podmioty te mają obowiązek udzielać świadczeń zdrowotnych w sposób należyty w warunkach odpowiadających określonym w odrębnych przepisach wymaganiom sanitarnym. Nieprzestrzeganie standardów postępowania doprowadziło do krytycznej sytuacji epidemiologicznej w placówce i stworzyło zagrożenia dla innych pacjentów.
Sprawa znalazła swój finał w sądzie. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził zasadność decyzji Rzecznika Praw Pacjenta (wyrok z 25 marca 2021r. sygn. akt II OSK 3000/20 ). W świetle uzasadnienia wyroku, Sąd wskazał, że przepisy ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nie ograniczają koniecznych badań laboratoryjnych do pacjentów z określonego regionu kraju czy też do poszukiwania konkretnych patogenów chorobotwórczych. Zagrożenie wynikłe z danego patogenu powinno być czynnikiem, który determinuje wdrożenie odpowiedniej procedury pozwalającej na szybkie wykrycie źródła zakażenia, a następnie izolację osoby chorej. Takiej procedury w szpitalu zabrakło. Powinien był on dochować należytej staranności i we współpracy z odpowiednimi organami sanitarnymi ustalić czy dane patogeny występują w środowiskach szpitalnych, a następnie zrewidować dotychczasowy sposób działania.
W tej sprawie Rzecznik Praw Pacjenta skorzystał z przysługującego mu uprawnienia do działania w postępowaniu cywilnym na prawach przysługujących prokuratorowi i wytoczył powództwa z żądaniem zasądzenia od podmiotu leczniczego na rzecz trojga poszkodowanych pacjentów zadośćuczynienia z tytułu naruszenia ich praw. Postępowania te pozostają w toku.
Źródło: Rzecznik Praw Pacjenta