Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia około 3 proc. światowej populacji, czyli co najmniej 170 mln ludzi, cierpi na wirusowe zapalenie wątroby typu C. W naszym kraju choroba dotyczy około 1,5 proc. mieszkańców.
Według Polskiej Grupy Ekspertów HCV nawet 95 proc. chorych Polaków nie jest świadomych zakażenia, ponieważ przez pierwsze kilkanaście lat choroba może nie dawać żadnych objawów.
– Problem z HCV polega na tym, że choroba wątroby na etapie przewlekłego zapalenia praktycznie nie daje żadnych objawów klinicznych. Ci chorzy nie skarżą się na żadne dolegliwości. Ich życie wygląda pozornie normalnie, dopóki ich wątroba jest wydolna. Poważne problemy zdrowotne zaczynają się w momencie, kiedy dochodzi do marskości – mówi dr hab. Anna Piekarska, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
– Postulujemy, by wykonywano badania przesiewowe u każdego, kto potencjalnie był narażony na zakażenie HCV. Są to wszystkie osoby, które miały przetaczaną krew przed rokiem 1993, były poddawane zabiegom medycznym lub pozamedycznym z przerwaniem ciągłości tkanek, zażywały dożylne narkotyki lub miały ryzykowne kontakty seksualne – podkreśla Anna Piekarska.
Źródło: Newseria.pl
Czytaj także: Donald Tusk o in vitro