W Polsce co roku udar mózgu dotyka około 70 tys. osób, z czego aż 30 tysięcy umiera w pierwszych 30 dniach po udarze. Im sprawniejsza organizacja opieki nad pacjentem, krótszy czas dotarcia do specjalistycznych oddziałów, tym szybszy i częstszy powrót do zdrowia i co istotne do sprawności ruchowej i intelektualnej także.
Na temat zmniejszenia zachorowalności, umieralności oraz lepszego dostępu do rehabilitacji, a przede wszystkim możliwych działań w regionie, dotyczących szybkiej diagnostyki, wdrożenia najnowocześniejszych form leczenia, samoświadomości pacjentów oraz roli samorządów, instytucji publicznych i organizacji pozarządowych rozmawiali uczestnicy Debaty z cyklu „Udar – każdy pacjent jest ważny", objętej patronatem marszałka województwa. W spotkaniu udział wzięła Hanna Zych-Cisoń, członek Zarządu Województwa Pomorskiego.
Uczestnicy – klinicyści, lekarze, menedżerowie ochrony zdrowia, samorządowcy, eksperci zdrowia publicznego – dyskutowali o tym, co zrobić, by w naszym regionie była jeszcze lepsza dostępność do leczenia udarów, ale i o tym, co robić, by udarów było mniej.
Zmniejszenie zachorowalności i przedwczesnej umieralności z powodu chorób naczyniowo-sercowych, w tym udarów mózgu jest jednym ze strategicznych celów Narodowego Programu Zdrowia.
Celem debaty było m.in. uświadomienie wagi problemu udarów wśród chorób układu sercowo-naczyniowego, umieszczenie profilaktyki udarów w priorytetach zdrowotnych samorządów, uzyskanie opinii samorządów i określenie potrzeb regionalnych w zakresie udarów i ich profilaktyki.
Profesor Jarosław Sławek, regionalny konsultant ds. neurologii, wskazał, że tyko ok 40 proc. pacjentów potrafi samodzielnie rozpoznać własny udar. „Edukacja w zakresie wczesnych objawów udaru i ich prawidłowe rozpoznawanie to lekcja do odrobienia dla lekarzy POZ i instytucji publicznych. Mało efektowna, ale bardzo skuteczna jest profilaktyka. Nie przynosi ona bowiem efektów szybko. Skuteczne leczenie nadciśnienia tętniczego, otyłości , cukrzycy i migotania przedsionków zapobiega w dużym stopniu udarowi mózgu - powiedział prof. Sławek.
Profesor Bartosz Karaszewski podkreślił znaczenie nowoczesnych technologii w terapii udarów – m.in. tzw. trombektomii mechanicznej, która mogłaby przywrócić ok. 30 pacjentów miesięcznie do pełniejszej niż dotychczas sprawności po udarze.
- Czas leczenia jest niezwykle ważny, bo pomoc udzielona do półtorej godziny od pierwszych objawów, to szansa pełnego wyleczenia u 25 proc. pacjentów, a jeśli ten czas się wydłuży do trzech godzin, to taką szansę ma już tylko co dziewiąty pacjent - powiedział dr hab. Dariusz Gąsecki.
Profesor Krzysztof Narkiewicz przypomniał, że w populacji osób powyżej 60. roku życia 10 proc. ma migotanie przedsionków a 30 proc. nadciśnienie tętnicze – schorzenia, które znacznie podnoszą ryzyko wystąpienia udarów.
Jak podkreślano w dyskusji, w tej dziedzinie każdy może podejmować efektywne działania – bo ważne jest zarówno wczesne diagnozowanie choroby, skuteczna terapia i rehabilitacja, jak i samoświadomość pacjentów oraz ich powrót do pełnej aktywności. Aby osiągnąć sukces w tych wszystkich sferach, potrzebne jest działanie ochrony zdrowia, samorządów i organizacji pozarządowych, ubezpieczyciela i innych instytucji publicznych.
Postępy medycyny i farmakologii, jakie dokonały się w ostatnich latach, nie ominęły także profilaktyki udarów mózgu. Do stosowania dopuszczone zostały nowoczesne preparaty, bezpieczniejsze i wygodniejsze dla pacjenta (brak konieczności monitorowanie wskaźnika INR, mniej interakcji) od tradycyjnej terapii antagonistami witaminy K. Jednak ze względu na brak refundacji w określonych wskazaniach – ich dostępność dla pacjentów jest wciąż w naszym kraju bardzo ograniczona.
Konferencję zorganizował Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego we współpracy ze Stowarzyszeniem CEESTAHC (Central and Eastern European Society of Technology Assessment in Health Care).
Źródło: Materiały prasowe