Wprowadzone w latach 90. ubiegłego wieku dożylne leczenie trombolityczne było przełomem w neurologii, a dziś stanowi złoty standard terapii ostrego udaru niedokrwiennego mózgu. Niestety, w Polsce zbyt mało pacjentów korzysta z tej terapii. Tymczasem tylko takie leczenie oraz trombektomia mechaniczna mogą odwrócić konsekwencje udaru.
Time lost is brain lost
Leczenie udaru mózgu rozgrywa się w pierwszych godzinach jego wystąpienia. Dlatego tak ważna jest szybka interwencja medyczna. Jeśli pacjent trafi do szpitala w ciągu trzech godzin od momentu wystąpienia deficytu neurologicznego, nawet ogromnego, np. z porażeniem kończyn, pełnym zaburzeniem mowy czy niedowidzeniem, szansa na to, że wyjdzie ze szpitala sprawny wynosi nawet 60%- 70%. Jeśli zjawi się pod koniec okna terapeutycznego, czyli w okolicach 6 godziny, maleje ona do 30%-35%
Dożylne leczenie trombolityczne musi być rozpoczęte tak szybko, jak to możliwe, ale nie później niż 4,5 godziny od wystąpienia objawów. Trombektomia mechaniczna, która polega na mechanicznym usunięciu skrzepu ze światła naczynia mózgowego jest możliwa wyłącznie w przypadku zamknięcia dużego naczynia wewnątrzczaszkowego. Stosuje się ją w oknie czasowym do 6 godzin od wystąpienia objawów deficytu neurologicznego.
Jak tracimy czas?
O szybkim wdrożeniu leczenia udaru decyduje nie tylko organizacja systemu opieki zdrowotnej, ratownictwa medycznego, oddziałów udarowych, ale także zachowanie pacjenta. W trakcie pandemii z powodu obawy przed zakażeniem chorzy z udarem mogą opóźniać wezwanie karetki. Dlatego potrzebne są kampanie edukacyjne i informacyjne, które nauczą Polaków, jak rozpoznawać wczesne symptomy udaru mózgu i jak właściwie postępować w tych okolicznościach. Szacuje się, że ponad połowa opóźnień w leczeniu powstaje na etapie przedszpitalnym ze względu na zbyt późne rozpoznanie objawów i odroczone wezwanie karetki przez chorych lub ich opiekunów.
Na SOR-ach powinny powstawać wydzielone ścieżki dla pacjentów z udarem umożliwiające natychmiastowe przystąpienie do leczenia. Dzięki diagnostyce obrazowej, która wykluczy krwotok wewnątrzczaszkowy, można natychmiast przystąpić do leczenia trombolitycznego oraz kwalifikować do trombektomii. Te dwa procesy powinny przebiegać równolegle. Ideałem byłoby, aby podać pacjentom leczenie trombolityczne już w pracowni tomografii komputerowej. Jednak w wielu szpitalach jest jednak tylko jeden tomograf i wielu chorych po urazach czeka na diagnostykę.
Ośrodki leczenia udarów
Specjaliści wskazują także na potrzebę działania dobrze zorganizowanej sieci ośrodków udarowych, które stworzą system zabezpieczenia zdrowotnego, wyrównującego szanse Polaków na skuteczne leczenie bez względu na miejsce zamieszkania. W Polsce mamy około 180 oddziałów udarowych. Problemem są jednak dysproporcje w ich działalności, zwłaszcza odsetek pacjentów leczonych trombolitycznie. Resort zdrowia przyznaje, że potrzebna jest zmiana kryteriów funkcjonowania oddziałów udarowych. Jednym z nich powinna być możliwość włączenia leczenia trombolitycznego.