Na pierwsze efekty po operacji trzeba jeszcze zaczekać miesiąc. To były pierwsze tego typu operacje które zostały przeprowadzone w Polsce. Lekarze po wyjściu z sali operacyjnej powiedzieli, że wszystko przebiegło zgodnie z planem. - Wszystko jest w porządku. Ale co najmniej miesiąc trzeba zaczekać na efekty operacji. Po miesiącu pacjent może mieć większa reaktywność. Trudno oczekiwać na więcej po miesiącu - powiedział prof. Wojciech Maksymowicz neurochirurg.
Operację przeprowadzał prof. Isao Morita, neurochirurg z Uniwersytetu Zdrowia Fujita.
W sumie operacja została przeprowadzona u czterech pacjentów, w tym u córki Ewy Błaszczyk. Jak tłumaczy dr Łukasz Grabarczyk, neurochirurg z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie jeżeli operacja się uda, to jest szansa na to, że pacjenci zaczną mówić, chodzić. Jak powiedział prof. Isao Morita, neurochirurg z Uniwersytetu Zdrowia Fujita u około 70 proc. zoperowanych pacjentów można zauważyć wzrost świadomości.
Córka Ewy Błaszczyk od 16 lat jest w śpiączce. Jako sześcioletnia dziewczynka zakrztusiła się tabletką i zapadła w śpiączkę. - Zdaję sobie sprawę, że to 16 lat, ale nadzieja jest zawsze lepsza od beznadziei - mówi aktorka Ewa Błaszczyk.
Teraz aktorka i założycielka kliniki Budzik powiedziała, że będzie obserwować i czekać na efekty leczenia.
Źródło: xnews