W związku z groźbami, jakie rzeczniczka praw pacjenta skierowała wobec lekarzy, którzy nie podpisali kontraktów z NFZ na rok 2015, ZK OZZL przypomina kilka podstawowych faktów:
- Rzecznik praw pacjenta nie jest rzecznikiem rządu.
- Odpowiedzialność za zapewnienie dostępu do refundowanych świadczeń zdrowotnych dla wszystkich pacjentów ponosi minister zdrowia i NFZ, nie lekarze, ani dyrektorzy czy właściciele placówek medycznych.
- Minister zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia mają obowiązek podpisać umowy na udzielanie refundowanych świadczeń zdrowotnych dla wszystkich ubezpieczonych.
- Lekarze, dyrektorzy placówek medycznych lub ich właściciele nie mają obowiązku podpisywać kontraktów z NFZ, a jedynie mają takie prawo.
Wobec powyższego, za fakt, że znaczna część pacjentów pozbawiona jest prawa do refundowanego leczenia w zakresie POZ (i związanych z tym innych świadczeń) powinni być ukarani minister zdrowia i prezes NFZ. Wzywamy rzeczniczkę praw pacjentów aby uczciwie i bezstronnie wypełniała swoje obowiązki albo aby zrezygnowała z pełnienia tej funkcji, jeżeli nie rozumie jej roli.
Po raz kolejny wzywamy też ministra zdrowia do opamiętania. Nie zbuduje się normalnego systemu opieki zdrowotnej w oparciu o permanentną walkę z tymi, którzy tę opiekę mają sprawować.
W imieniu Zarządu Krajowego OZZL – Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu
Bydgoszcz, 2 stycznia 2015 r.
Źródło: www.ozzl.org.pl
Przeczytaj także: Rzecznik praw pacjenta straszy właścicieli zamkniętych przychodni karami do 500 tys. zł