Przyczyną zaburzeń erekcji mogą być choroby, takie jak cukrzyca lub miażdżyca, stosowanie niektórych leków lub używek, oraz stres i depresja. Zdecydowana większość mężczyzn nie zgłasza się jednak do lekarza. Tymczasem skuteczność leczenia zaburzeń erekcji jest bardzo wysoka, wynosi bowiem ponad 70 proc.
Zaburzenia erekcji to powszechny problem, dotyczy bowiem 10 proc. mężczyzn na całym świecie. Problemy z osiągnięciem wzwodu występują przede wszystkim u panów, którzy ukończyli 40 rok życia, coraz częściej pojawiają się jednak także u młodszych mężczyzn. Według Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej z powodu zaburzeń erekcji cierpi blisko 1,7 mln Polaków. Z badań GFK Polonia wynika jednak, że aż 65 proc. z nich ukrywa ten fakt i nie zgłasza się do lekarza. Najczęściej wynika to z poczucia wstydu i obawy przed odrzuceniem przez partnerkę.
– Z problemami z erekcją do lekarza zgłasza się 8–10 proc. mężczyzn, a reszta próbuje na własną rękę, stosują np. suplementy z internetu, a jeszcze gorzej – czekają na cud. Są tacy, którzy mają zaburzenia erekcji i nic z tym nie robią. Stanowią oni większość – mówi prof. Zbigniew Lew-Starowicz, konsultant krajowy w dziedzinie seksuologii.
Samodzielne leczenie źle dobranymi suplementami lub preparatami ziołowymi może nie przynieść oczekiwanych rezultatów. Warunkiem skutecznej terapii jest bowiem rozpoznanie przyczyny zaburzeń erekcji. W 85 proc. są one efektem chorób, np. serca i układu krążenia oraz cukrzycy, zaburzeń hormonalnych lub stosowania niektórych leków i używek, zwłaszcza papierosów i alkoholu. W 10 proc. przypadków źródłem problemu jest przewlekły stres, depresja oraz problemy w relacjach z partnerką.
– Nieraz u pacjentów rozpoznajemy choroby, o których nie mieli pojęcia. Np. chorobę nadciśnieniową, zdziwił się, że ma, że ma zaburzenia hormonalne. I teraz leczenie jest dwutorowe, bo się leczy podstawową chorobę, która została rozpoznana, a jednocześnie leczy się jej skutki tak jak np. zaburzenia erekcji – mówi prof. Zbigniew Lew-Starowicz.
Mężczyźni mający problemy z erekcją powinni się zgłosić do seksuologa lub urologa. Lekarz specjalista postawi diagnozę i wdroży odpowiednią terapię lub skieruje na kolejne badania. Jeśli przyczyną zaburzeń erekcji są problemy natury psychologicznej, niezbędna będzie wizyta u seksuologa lub psychologa. Tego typu terapia trwa zazwyczaj kilka miesięcy, często w sesjach uczestniczą także partnerki pacjentów. Według międzynarodowych badań skuteczność leczenia zaburzeń erekcji jest bardzo wysoka, wynosi bowiem ponad 70 proc.
– W przypadku łagodnych zaburzeń krążenia, nadciśnienia, skuteczność leczenia wynosi ponad 80 proc., w przypadku cukrzycy zaawansowanej – sześćdziesiąt kilka procent. Ale ogólnie sięga powyżej 70 proc., a w niektórych zaburzeniach dochodzi prawie do 100 proc., mowa tu o takich łagodnych zaburzeniach, zaburzeniach krążenia obwodowego czy psychogennych przyczynach – mówi prof. Lew-Starowicz.
W maju tego roku na polskim rynku pojawił się nowy lek na zaburzenia erekcji dostępny bez recepty. Zawiera on sildenafil, substancję czynną dotąd obecną jedynie w lekach, które kupić można wyłącznie na receptę. W każdym opakowaniu leku znajduje się narzędzie diagnostyczne w postaci ankiety, która pomaga pacjentowi ocenić możliwość zastosowania leku.
Źródło: Newseria