Wielokrotnie składał on ustne i pisemne oświadczenia o odmowie leczenia psychiatrycznego, w tym przyjmowania leków. Mimo to psychiatra zlecił zastrzyki co dziesięć dni z zastosowaniem przymusu.
Konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii prof. dr. hab. Piotr Gałecki, do którego RPO zwrócił się o opinie, stwierdził jednoznacznie brak podstaw do przymusowego stosowania czynności leczniczych w trybie art. 34 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Za niewłaściwe uznał podanie pacjentowi w ramach przymusu bezpośredniego leku o przedłużonym działaniu. Ponadto nie było też prawidłowe formułowanie przez lekarza zaleceń „na przyszłość" o podawaniu pacjentowi leku pod przymusem.
RPO uznał skargę osadzonego za zasadną, bowiem podawanie leków pod przymusem nie miało oparcia w przepisach, tym samym naruszyło jego prawo do odmowy leczenia.
Marcin Wiącek napisał w tej sprawie do dyrektora generalnego Służby Więziennej gen. Jacka Kitlińskiego, aby podjął działania dla zapobieżenia podobnym naruszeniom praw pacjentów więziennej służby zdrowia.
RPO jest zdania, że konieczne jest wdrożenie szkoleń personelu medycznego, jak i funkcjonariuszy nadzorujących prawidłowość funkcjonowania placówek więziennej służby zdrowia, z zakresu ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, w części dotyczącej warunków i zasad stosowania przymusu bezpośredniego wobec osób z zaburzeniami psychicznymi.
Źródło: RPO