W szpitalu w Zgierzu pacjent zaatakował innych chorych.
34-letni mężczyzna był pacjentem szpitala w Zgierzu. Do tragedii doszło po 22.30 w czwartek na oddziale odwykowym Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. Pacjent zaatakował inne osoby przebywające na oddziale. Następnie dokonał samookaleczenia. Rany były tak groźne, że mężczyzna stracił przytomność. Pomimo szybkiego udzielenia pomocy, nie udało się go uratować.
Lekarze udzieli również pomocy poszkodowanym. Jeden z pacjentów wymagał operacji.
Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Na razie nie wiadomo, dlaczego mężczyzna zaatakował pacjentów.
Źródło: RMF FM/ Dziennik Łódzki