Epidemia koronawirusa ciągle trwa i wiele wskazuje na to, że szybko się nie skończy. Na całym świecie odnotowano już ponad 149 mln zakażonych. W Polsce 2 776 927 osób jest zakażonych. Wykonano 10 740 169 szczepień. O najważniejszych problemach pielęgniarek i położnych opowiedziała Medexpressowi przewodnicząca OZZPiP Krystyna Ptok.
Choć liczba pielęgniarek i położnych maleje w ochronie zdrowia, to nadal są one poszukiwane na rynku pracy. Niestety w niektórych placówkach są one źle traktowane przez kadrę zarządzającą. W oddziałach szpitalnych występują trudności z układaniem harmonogramów pracy, bo brakuje pielęgniarek i położnych. - Chorych i zadań związanych z poprawą ich stanu zdrowia przybywa. Ta stale zmniejszająca się liczba osób, która pracuje w kilku miejscach, przesuwana jest ze stanowiska na kolejne stanowisko. Pielęgniarki i położne pracują pod dużą presją czasu, w stresie. Mają wiele zadań zawodowych. Ta sytuacja rodzi napięcia i konflikty w organizacji - wyjaśniła Ptok.
Pielęgniarki i położne pracujące w trudnych warunkach oczekują wsparcia ze strony osób zarządzających lub odpowiedniego traktowania. Tymczasem obecnie w wielu podmiotach relacje osób zarządzających pracownikami pozostawiają wiele do życzenia.
- Zdarzają się bezczelne, chamskie, oraz wulgarne odzywki, które nie powinny mieć miejsca w relacjach pomiędzy pracodawcą a pracownikiem. Pielęgniarki pod presją słowną zmuszane są do wykonywania zadań nie będących w zakresach ich obowiązków. Osobom poszkodowanym udzielamy porad prawnych dotyczących tego, jak się zachować w takiej sytuacji lub z poziomu organizacji zakładowej dajemy ochronę prawną. Wtedy kancelaria reprezentuje pracownika w relacjach dwustronnych - powiedziała Ptok.
Od około 2 lat corocznie 5600 pielęgniarek i położnych kończy studia, niestety tylko 3600 podejmuje pracę w systemie ochrony zdrowia. Pozostałe osoby ze względu na dobre zarobki zatrudniają się w firmach farmaceutycznych, salonach odnowy biologicznej, gabinetach medycyny estetycznej. - Chciałabym, aby osoby, które skończą studia, zatrudniły się w systemie ochrony zdrowia, zwłaszcza że wiele pielęgniarek i położnych planuje przejść na emeryturę. Niestety warunki pracy tych grup zawodowych i proponowane im wynagrodzenia nie zachęcają do podejmowania pracy w placówkach medycznych - powiedziała Ptok. - W 2030 roku średnia wieku pielęgniarek i położnych wyniesie 60 lat. Praca w tym zawodzie jest wyczerpująca, wymaga określonych predyspozycji psycho-fizycznych, które z upływem lat w sposób naturalny się wyczerpują, dlatego nie wyobrażam sobie szpitali, w których pracują coraz starsze kobiety i mężczyźni. Niestety obserwuję, że podpisana w 2019 roku przez premiera Morawieckiego polityka na rzecz rozwoju pielęgniarstwa i położnictwa legła w gruzach. Obawiam się, że wiele młodych pielęgniarek i położnych zatrudni się po pandemii poza granicami naszego kraju. Mają tam gwarancję dobrych warunków pracy, rozwoju zawodowego i dobrych wynagrodzeń. To przerażające - dodała.
Około 70 proc. pielęgniarek i położnych jest zaszczepionych. Zdarza się, że lekarze specjaliści leczący osoby przewlekle chorujące, nie wyrażają zgody na szczepienie. - Pacjenci, którzy mają wątpliwości co do przyjęcia szczepionki, powinny zawsze konsultować się w tej sprawie z lekarzem specjalistą, który na podstawie stanu zdrowia oceni, czy można przyjąć szczepionkę - tłumaczyła Krystyna Ptok.
Przewodnicząca OZZPiP obawia się czwartej fali koronawirusa. - Nadchodzi lato. Rząd najpewniej poluzuje obostrzenia. Zwiększy się liczba kontaktów społecznych, co ponownie wpłynie na wzrost liczby zakażeń. Myślę, że w wyniku tego trudna sytuacja może ponownie nastąpić jesienią. Obawiam się, że dzieci, które nie są jeszcze szczepione będą zakażać się koronawirusem - wyjaśniła Ptok.
Przypomnijmy:
W środę MZ poinformowało na Twitterze o 8 895 nowych i potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem z województw: śląskiego (1531), wielkopolskiego (1094), mazowieckiego (1087), dolnośląskiego (859), małopolskiego (771), łódzkiego (670), zachodniopomorskiego (447), kujawsko-pomorskiego (411), lubelskiego (379), pomorskiego (349), świętokrzyskiego (214), opolskiego (213), podkarpackiego (209), warmińsko-mazurskiego (209), lubuskiego (203), podlaskiego (148). 101 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
Z powodu COVID-19 zmarło 179 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 457 osób. Liczba zakażonych koronawirusem: 2 776 927 / 66 533 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).
W związku z korektami wprowadzanymi na bieżąco przez laboratoria w systemie EWP, globalna liczba zakażeń i zgonów od początku pandemii może nie być sumą kolejnych dziennych zakażeń lub zgonów.
Źródło: MZ, Twitter