W Anglii
W grudniu 2017 r. NHS England przekazał brytyjskiemu Ministerstwu Zdrowia projekt wytycznych dotyczących ograniczenia liczby leków refundowanych, co bezpośrednio dotknęło produkty homeopatyczne. Z decyzją tą nie zgodziło się Brytyjskie Stowarzyszenie Homeopatyczne (BHA), które zwróciło się do sądu (High Court of Justice) z wnioskiem o sprawdzenie, czy wydane przez NHS wytyczne są zgodne z prawem. Po 4 dniach sąd oddalił wniosek BHA.
We Francji
Jak donosi portal Forsal, francuska minister zdrowia Agnès Buzyn rok temu zwróciła się do agencji odpowiedzialnej za ocenę technologii medycznych oraz bezpieczeństwa (HAS) o opinię na temat zasadności refundacji homeopatii. Zrobiła to po tym, jak ponad 100 pracowników służby zdrowia zaapelowało w „Le Figaro” do francuskich władz, aby zaprzestały popierania medycyny alternatywnej, do której ich zdaniem zalicza się homeopatia. HAS nie tylko analizowała badania kliniczne, ale także przeprowadziła wywiady z pacjentami i przedstawicielami rynku. Sprawdzono 1200 preparatów, ponad tysiąc publikacji naukowych, a także materiały z Boiron i dwóch innych firm Weleda i Rocal-Lehning. W czerwcu ostatecznie HAS wydała opinię, że nie ma dostatecznych dowodów naukowych na skuteczność takiej formy leczenia.
W kraju Franków na refundowanie leczenia za pomocą produktów homeopatycznych wydaje się ok. 130 mln euro rocznie, co stanowi ok. 0,6 proc. budżetu na wszystkie leki. To niewiele, ale decyzja jest o tyle przełomowa, że Francja uderzyła we własny przemysł, gdyż działająca w Lyonie firma Boiron jest światowym liderem branży homeopatycznej. We Francji odejście od refundacji ma następować stopniowo. W 2020 r. finansowanie spadnie z obecnych 30 proc. do 15 proc., a od 1 stycznia 2021 r. ulga w ogóle zostanie zlikwidowana. Decyzja została podjęta pomimo presji społecznej – pod petycją, której autorzy apelowali o utrzymanie refundacji, podpisało się ok. 1,2 mln osób.
Do walki stanęły także firmy. Mają o co walczyć – w sumie rynek homeopatyczny w Europie wynosi 1 mld euro. Jak podaje portal Aleteia, Christian Boiron, dyrektor generalny światowego lidera homeopatii Laboratoires Boiron, stwierdził, że istnieje „Ku Klux Klan wymierzony w homeopatię”. Pojawiały się też głosy o groźbie zwolnień, m.in. w działającej w Lyonie fabryce Boiron. Pomimo to minister zdrowia Agnès Buzyn uznała, że z powodu braku dostatecznych dowodów naukowych na skuteczność takiej terapii państwo nie będzie dotować tego rodzaju leczenia, a decyzję wsparł francuski prezydent Emmanuel Macron.
W Niemczech
Głos w sprawie zabrała też była minister ds. rodziny, mówiąc, że homeopatia to niebezpieczna głupota. Niemcy są kolebką idei homeopatii i nad Renem ta gałąź medycyny ma wielowiekową tradycję. W Niemczech są też indywidualne inicjatywy polegające na wycofaniu produktów homeopatycznych z oferty apteki, poprzez powołanie się na zapis, że w aptekach mogą być sprzedawane tylko preparaty „o naukowo dowiedzionej skuteczności”.
W Hiszpanii
Hiszpania była przeciwna, by wprowadzać tę część dyrektywy z 2001 roku, która określa produkty homeopatyczne mianem leków. Zapis jednak pozostał i zgodnie z prawem europejskim preparaty homeopatyczne są uznawane za produkty lecznicze w rozumieniu dyrektywy 2001/83/WE – umiejscowienie preparatów w akcie tej rangi, który przyznaje lekom homeopatycznym status równy innym produktom leczniczym, uniemożliwia państwom europejskim wycofanie ich z rynku.
Wobec takich zapisów hiszpańska minister zdrowia (2016–2018) Dolors Montserrat wydała rozporządzenie nakazujące producentom leków homeopatycznych odnowienie certyfikatów w krajowym rejestrze leków. Wszystkie produkty, które miały mieć właściwości terapeutyczne, musiały odtąd udowadniać swoją skuteczność. Hiszpańska agencja ds. leków opublikowała później listę produktów homeopatycznych, co do których nie spełniono ww. wymogów formalnych.
W Polsce
W Polsce nie ma refundacji dla produktów homeopatycznych. Kiedy w 2014 roku Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach zapowiedział rozpoczęcie zajęć na podyplomowych studiach „Homeopatia w medycynie niekonwencjonalnej i farmacji” spotkało się to z protestem Naczelnej Rady Lekarskiej. Ówczesny prezes NIL, dr Maciej Hamankiewicz, w liście do rektora Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, pisał: „Skuteczność homeopatii jest kwestią wiary, a nie nauki”. Studia ostatecznie zostały zlikwidowane.
Źródło: „Służba Zdrowia” 11/2019