Pacjenci z chorobą Alzheimera i innymi chorobami neurodegeneracyjnymi powinni być objęci opieką wielu specjalistów: neurologów, psychiatrów, neuropsychologów i terapeutów. - Psychiatra jest w stanie objąć opieką i diagnostyką osobę z otępieniem, w tym w przebiegu choroby Alzheimera, zarówno w sferze deficytów funkcji poznawczych jak i objawów towarzyszących. Szczególnie mam na myśli objawy depresyjne, lękowe – nie tylko we wstępnej fazie, ale również w bardziej zaawansowanych stadiach, jak również korektę i wsparcie terapeutyczne w zakresie objawów behawioralnych począwszy od zmian zachowania, zaburzeń snu, anhedonii, apatii, po objawy dużo bardziej zaawansowane, czyli objawy psychotyczne. Przeżycia psychotyczne pacjentów w chorobie Alzheimera, takie jak omamy czy urojenia, szczególnie w późniejszej fazie bywają źródłem zaburzeń behawioralnych i problemów z opieką nad tymi osobami – już nie mówiąc o zwiększeniu frustracji samych chorych i ich zmian zachowania - mówi prof. Joanna Rymaszewska, kierownik Katedry i Kliniki Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu i dodaje, że wciąż brakuje „pracy w teamie”. - To jest nasze marzenie i myślę, że prędzej czy później dojdziemy do tego, by w każdym większym ośrodku, a i mniejszych miastach, była możliwość dostępu do takiego zespołu, który obejmie całościowo problem samego pacjenta a także rodziny, opiekunów. Najczęściej my psychiatrzy obejmujemy wsparciem nie tylko osoby z otępieniem, ale także ich bliskich - podkreśla prof. Joanna Rymaszewska.
Diagnostyka
Największy ciężar wstępnych badań przesiewowych w przypadku choroby Alzheimera spoczywa na lekarzach rodzinnych i innych specjalistach. - Dla pacjenta, który wcześniej miał np. przewlekłą niedoczynność tarczycy czy nadciśnienie, najważniejszym autorytetem będzie lekarz, z którym ma najlepszy kontakt np. endokrynolog, albo kardiolog czy inni specjaliści. Później ci lekarze przekazują pacjenta nam psychiatrom bądź neurologom do dalszej pogłębionej diagnostyki - podkreśla prof. Rymaszewska. I dodaje, że w kolejnym etapie konieczne jest wsparcie neuropsychologów - w zakresie analizy funkcji poznawczych i wykonania odpowiednich testów, oraz neuroradiologów.
Leczenie
Portfolio leków jest dość duże: psychiatrzy mają do dyspozycji leki przeciwpsychotyczne, przeciwdepresyjne, przeciwlękowe i prokognitywne. Ale jak podkreśla prof. Rymaszewska, u osoby z chorobą Alzheimera, u której dodatkowo występują inne schorzenia, potrzebna jest wiedza na temat zarówno działania tych leków, ale też przede wszystkich ryzyka ich stosowania: czyli objawów ubocznych i interakcji. Dlatego w teamie opiekującym się pacjentem z chorobą Alzheimera powinien znaleźć się geriatra - ekspert w zakresie diagnostyki otępień i prowadzenia tych pacjentów. - Teoretycznie jest sporo specjalistów, którzy zajmują się chorobą Alzheimera, ale tak naprawdę dostęp do nich bywa różny, nie każdy lekarz psychiatra czy neurolog dokładnie zna objawy uboczne, interakcje leków psychiatrycznych w związku z tym z pewnością pewna specjalizacja poradni zaburzeń pamięci i też szkoleń prowadzonych wśród lekarzy jest potrzebna, żeby pacjenci trafiali do osób, które tym obszarem się zajmują i mają duże doświadczenie. Wówczas łatwiej jest uniknąć błędów czy niepowodzeń terapeutycznych - tłumaczy prof. Rymaszewska.
Opieka kompleksowa
- W opiece nad tymi pacjentami wiele mógłby zmienić Narodowy Plan Alzheimerowski i bardzo żałuję, że założenia zmian, przygotowane dla chorych na choroby neurodegeneracyjne przez neurologów, psychiatrów, nie zostały wprowadzone do Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego - mówi prof. Rymaszewska. W jej ocenie konieczne jest tworzenie ośrodków zajmujących się leczeniem chorób neurodegeneracyjnych. - Idealne byłby utworzenie ośrodków z zespołami interdyscyplinarnymi jak jest też w większości krajów lepiej rozwiniętych gospodarczo, gdzie funkcjonują ośrodki zaburzeń pamięci. Tych schorzeń jest naprawdę sporo i będzie ich coraz więcej w związku z wydłużaniem się życia. To wymaga zmiany optyki i organizacji opieki na chorymi, ale też finansowania. Bez względu na aspekt finansowy, to zmiana w organizacji byłaby bardzo pożądana – mówi prof. Rymaszewska.
Wsparcie pozamedyczne
Niezwykle ważnym obszarem jest wsparcie pozamedyczne, jak terapie zajęciowe, wszelkiego typu zajęcia, które powodują, że pacjent może nieco dłużej utrzymać funkcje poznawcze, a przede wszystkim przeżyć kolejne lata w zupełnie innej jakości życia. - Wrocławskie Centrum Spotkań powstało na bazie dobrych doświadczeń holenderskich. W Holandii jest 140 takich centrów, a jest to kraj dużo mniejszy niż Polska - podkreśla prof. Rymaszewska. W centrach w trakcie zajęć wykorzystuje się zasoby, które ma pacjent z otępieniem. - To powoduje, że są to osoby szczęśliwe i uśmiechnięte. Wymaga to jednak innego podejścia nastawionego na obserwacje: jakie zasoby, umiejętności, możliwości ma dany pacjent i jak je wykorzystać, aby móc uruchomić pozytywne elementy. To da się zrobić - podkreśla prof. Rymaszewska.