Liczba dostępnych zabiegów z wykorzystaniem laserów stale rośnie, jednak wielu pacjentów wciąż nie zdaje sobie sprawy z takiej metody leczenia. Jest to technologia wykorzystująca wzmocnione promieniowanie świetlne, które działa na tkanki ciała, precyzyjnie je odparowując, a jednocześnie minimalizując uszkodzenia sąsiadujących struktur. Dzięki temu zabiegi stomatologiczne staja się mniej inwazyjne, co przekłada się na mniejszy dyskomfort i szybszą regenerację.
Starsze pokolenia pamiętają jeszcze „borowanie” zębów bez znieczulenia, dla młodszego jest to nie do pomyślenia.
– Samo wprowadzenie znieczulenia miejscowego można uznać za rewolucję w stomatologii. Leczenie stało się bezbolesne i komfortowe, dzięki czemu osoby z niskim progiem bólu i dentofobią chętniej odwiedzają gabinety. Wciąż jednak, choćby w Polsce, mamy miliony osób, które niedostatecznie dbają o higienę jamy ustnej, nie odwiedzają regularnie co pół roku dentysty i tracą zęby, które można było wyleczyć i zachować. Zastosowanie lasera w stomatologii jest kolejnym, nowoczesnym rozwiązaniem, które powinni rozważyć pacjenci – komentuje dr n. med. Agnieszka Laskus, specjalistka periodontologii i stomatologii ogólnej oraz współzałożycielka Fundacji Dr Laskus, zajmującej się propagowaniem prozdrowotnych zachowań i edukacji w zakresie higieny jamy ustnej.
Jednym z kluczowych zastosowań lasera jest leczenie próchnicy. Technologia ta pozwala na precyzyjne usuwanie zainfekowanych tkanek zęba bez konieczności użycia tradycyjnego wiertła.
– Zabiegi są więc mniej bolesne, a pacjenci nie muszą obawiać się nieprzyjemnych dźwięków i wibracji wiertła – podkreśla ekspertka.
W chirurgii stomatologicznej laser może być wykorzystywany do rożnych zabiegów, jak ekstrakcja zębów mądrości, resekcja wierzchołka korzenia zęba, wycinanie torbieli, wycinanie zmian patologicznych na błonie śluzowej jamy ustnej. Zabiegi są mniej inwazyjne, a krwawienie minimalne. Szwy nie zawsze są potrzebne, co oznacza dla pacjenta szybsze gojenie i mniejszy dyskomfort po zabiegu. Laser pomoże również w leczeniu jednej z najczęstszych chorób przyzębia - parodontozy. Pozwala na precyzyjne usunięcie zmienionych tkanek i bakterii z kieszonek dziąsłowych, niektóre lasery można stosować także do usuwania złogów nazębnych (kamień) nad i poddziąsłowych, w zabiegach na dziąsłach i kości (gingiwoplastyka, gingiwoosteoplastyka) W stomatologii estetycznej lasery już od dawna są wykorzystywane do wybielania zębów, ale mogą także pomóc choćby w korygowaniu kształtu dziąseł, wpływając na estetykę uśmiechu.
Badania potwierdzają, że wykorzystanie lasera w stomatologii jest nie tylko skuteczne, ale i bezpieczne. Na przykład w badaniu opublikowanym w „Journal of Clinical Periodontology” wykazano, że lasery diodowe są skuteczne w redukcji bakterii w kieszonkach dziąsłowych u pacjentów z paradontozą. A to tylko jeden z zabiegów, które są dla pacjentów niekomfortowe. Wiele osób kojarzy wizytę u dentysty z bólem, szczególnie w przypadku bardziej zaawansowanych i skomplikowanych zabiegów jak ekstrakcja zęba, leczenie kanałowe czy zabiegi na tkankach miękkich.
– Teraz zamiast wiertła czy skalpela można użyć wiązki światła, która działa bez kontaktu mechanicznego z tkankami, co znacznie redukuje odczucia bólowe. To szczególnie ważne w przypadku pacjentów z dentofobią. Ponadto w porównaniu do tradycyjnych metod laser często nie wymaga stosowania znieczulenia, co eliminuje ryzyko związane z reakcjami alergicznymi czy powikłaniami po zabiegu. Czas rekonwalescencji po zabiegach z wykorzystaniem lasera jest znacząco krótszy, co minimalizuje dyskomfort i pozwala pacjentowi wrócić szybciej do pełnej sprawności podnosząc jednocześnie jego jakość życia po skomplikowanych procedurach medycznych – mówi dr Laskus.
Źródło: notatka prasowa