Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił plany zrezygnowania z wymogu, aby podróżni przybywający do Anglii byli zmuszeni posiadać test PCR na koronawirusa. Zamiast tego zezwolili na tańsze i szybsze testy antygenowe. Nowe przepisy mają wejść w życie 26 października.
Obecnie nawet w pełni zaszczepione osoby chcące dostać się do Wielkiej Brytanii z krajów niewymienionych na brytyjskiej czerwonej liście muszą przejść test PCR, aby udowodnić, że nie mają COVID-19. Testy te wymagają czasu, ponieważ muszą zostać odesłane do laboratorium i mogą kosztować nawet 75 funtów na osobę.
„Branża turystyczna, która znalazła się w tym kryzysie jako pierwsza, pod wieloma względami bardzo ucierpiała – to wiele miejsc pracy na linii. Nowe testy będą znacznie łatwiejsze i tańsze” – powiedział brytyjski sekretarz ds. transportu Grant Shapps.
Zgodnie z nowymi przepisami, podróżni najpierw przejdą szybszy test antygenowy i jeśli będzie on negatywny to nie będą musieli robić testu PCR.
„Musisz upewnić się, że masz zarezerwowany test przepływu bocznego i umieścić numer referencyjny na formularzu lokalizatora pasażerów” – dodał Shapps.
Branża turystyczna naciskała na zmianę polityki, skarżąc się, że testy PCR zniechęcają ludzi do lotów do krajów spoza czerwonej listy.
Źródło: Politico