Wirus H5N6
Chiny są największym na świecie producentem drobiu i w wielu miejscach w tym kraju można znaleźć targowiska, na których handluje się żywymi zwierzętami. Od wielu lat trwa dyskusja, czy nie powinno się zakazać tego typu sprzedaży, by ograniczyć kontakt między ludźmi a zwierzętami, które w ostatnich latach często transmitowały różne wirusy na osoby mające z nimi styczność. Przypomnijmy, że pandemia COVID-19 według większości opinii rozpoczęła się właśnie na tego typu targowisku w Wuhan.
Wirus H5N6, zwany potocznie ptasią grypą, pojawił się w 2014 roku. Mimo swojej małej transmisyjności (nie zanotowano przypadku zarażenia się między jednym człowiekiem a drugim), wykazuje bardzo wysoką, ponad 50-procentową śmiertelność. Eksperci z chińskiej służby zdrowia są zaniepokojeni, że w samym 2021 roku zanotowano już 21 przypadków nowych zakażeń. Jest to duża liczba w porównaniu z 2020, kiedy tylko 5 osób zostało zdiagnozowanych na wirusa H5N6.
- Wzrost zachorowań na ludzi w Chinach w tym roku jest niepokojący. To wirus, który powoduje wysoką śmiertelność – powiedział Thijs Kuiken, profesor patologii porównawczej w Centrum Medycznym Uniwersytetu Erazma w Rotterdamie.
Większość osób zarażonych miała kontakt z drobiem. Jak informuje WHO, nie ma potwierdzonych przypadków transmisji z człowieka na człowieka. W czterech przypadkach w Syczuanie zarażeni hodowali drób w domu i mieli kontakt z martwymi ptakami. Inna osoba kupiła kaczkę na targu drobiu na tydzień przed wystąpieniem objawów.
Co na to WHO?
WHO podkreśla, że dalsze dochodzenie jest bardzo potrzebne, abyśmy mogli zrozumieć ryzyko i mechanizmy rozprzestrzeniania się na ludzi. Wirusy ptasiej grypy stale krążą wśród ptaków domowych i dzikich, ale rzadko zarażają ludzi. Trzeba jednak pamiętać, że ewolucja wirusów, która wzrosła wraz ze wzrostem populacji drobiu, stała się poważnym problemem. Wirusy bardzo szybko się zmieniają i jego kolejne szczepy mogą być transmitowane również pomiędzy ludźmi, co w konsekwencji może prowadzić do wybuchu epidemii.
Doniesienia o większej ilości przypadków ptasiej grypy sprawiają, że chińskie władze coraz częściej myślą o zakazach handlu żywymi zwierzętami. Miasto Guilin w regionie Guangxi, które miało dwa przypadki zachorowań wirusem H5N6 u ludzi w sierpniu, poinformowało, że zawiesiło handel żywym drobiem na 13 rynkach miejskich i zniesie całkowicie handel w ciągu roku.
Źródła: Reuters