Nieoficjalna nazwa tego wariantu to Eris. Jak wskazuje encyklopedia, Eris to najbardziej masywna i druga co do wielkości znana planeta karłowata w Układzie Słonecznym. Co więcej, gdyby dochodzić charakterystyki tego wariantu po nadanej mu nazwie, planeta karłowata otrzymała swoje imię we wrześniu 2006 roku na cześć Eris, grecko-rzymskiej bogini sporów i niezgody. Nazwanie wariantu SARS-CoV-2 na cześć "sporu i niezgody" wydaje się interesujące, biorąc pod uwagę silne upolitycznienie Covid-19 i pandemii, które miały miejsce w ciągu ostatnich trzech lat.
A tak zupełnie poważnie, nowy wariant dosyć szybko się rozprzestrzenia. Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia oszacowała, że na dzień 20 lipca wariant EG.5.1 stanowił szacunkowo 14,55 procent wszystkich przypadków Covid-19 i rósł na terenie Wielkiej Brytanii w tempie 20,51 procent tygodniowo. W Stanach Zjednoczonych warianty EG.5 wzrosły z szacunkowych 11,9 procent wszystkich przypadków Covid-19 w okresie dwóch tygodni kończącym się 22 lipca do 17,3 procent w okresie dwóch tygodni kończącym się 5 sierpnia, zgodnie z danymi z Centers for Disease Control and Prevention (CDC) Covid-19 Data Tracker. Jest to obecnie najbardziej rozpowszechniony wariant w USA, który wyprzedził XBB.1.16.
Jednocześnie w USA różne wskaźniki Covid-19 wykazują tendencję wzrostową. Liczba hospitalizacji z powodu Covid-19 wzrosła o 12,1 procent w tygodniu kończącym się 22 lipca. Wzrosła również obecność wirusa w próbkach ścieków w całym kraju. Niemniej dane dotyczące zgłoszonych przypadków staja się coraz mniej wiarygodne: wiele osób przeprowadza testy w domu za pomocą niezbyt dokładnych testów antygenowych PCR lub w ogóle nie przeprowadza testów, a większość osób z pozytywnym wynikiem testu domowego prawdopodobnie nie mówi nikomu spoza najbliższego kręgu, że ma Covid-19. Oczekiwanie, że ludzie powiadomią władze, a nawet inne osoby, gdy uzyskają pozytywny wynik testu, może przypominać oczekiwanie, że ludzie będą całkowicie szczerzy… na Tinderze.
Podobnie jak w przypadku pojawienia się i rozprzestrzeniania nowego wariantu, najważniejsze pytania dotyczą tego, jaki będzie wpływ tak zwanego wariantu Eris, co zrobią z nim przywódcy polityczni i jak my, społeczeństwo, mamy się zachować. Odpowiedź na drugie pytanie może po prostu brzmieć: "niewiele, chyba że zostaniemy zmuszeni, by coś z tym zrobić". Odpowiedzią na pierwsze pytanie jest prawdopodobnie pewnego rodzaju późne letnie ożywienie Covid-19, a może nawet gwałtowny wzrost zakażeń. Możemy spodziewać się usłyszeć o większej liczbie przypadków Covid-19 w najbliższym otoczeniu i większej liczbie powikłań, chociaż ryzyko hospitalizacji i śmierci jest znacznie mniejsze w porównaniu z poprzednimi latami. Ponadto SARS-CoV-2 ma coś, czego wirusy grypy nie mają: ryzyko „long Covid”. Odpowiedź na trzecie i ostatnie pytanie brzmi: zachowajmy odpowiednie środki ostrożności w związku z Covid-19. Pandemia Covid-19 pokazała, że ludzie mają około 2718 różnych definicji słowa "ostrożny". Bądźmy na bieżąco ze szczepieniami. Często i dokładnie myjmy ręce. Czyśćmy i dezynfekujmy powierzchnie dotykowe, takie jak klamki i blaty. W miejscach publicznych starajmy się przebywać w jak najlepiej wentylowanych miejscach. Rozważmy noszenie dobrej jakości, dobrze dopasowanych masek na twarz, gdy przebywamy w miejscach publicznych, które nie są dobrze wentylowane i gdzie możemy wejść w bliski kontakt z innymi osobami, które mogą być nosicielami wirusa.
Pojawienie i rozprzestrzenianie się wariantu Eris nie oznacza, że powinniśmy zacząć panikować i wchodzić w „spory i niezgodę” na temat pandemii. EG.5.1 jest przykładem tego, że nadal trzeba być na bieżąco z pojawiającymi się wariantami Sars-CoV-2.
Źródło: Forbes