Zestawy do opatrywania ran i sprzęt ratunkowy dla szpitali, a także leki do leczenia przewlekłego niedożywienia u dzieci są jednymi z priorytetowych pozycji na liście potrzeb medycznych Afganistanu.
We wczorajszych wybuchach w Kabulu co najmniej jeden zamachowiec-samobójca Państwa Islamskiego zabił 85 osób, w tym 13 żołnierzy amerykańskich. Ponad 200 osób rannych w zamachach zostało zabranych do szpitali w afgańskiej stolicy, w tym do placówki prowadzonej przez włoską organizację pozarządową EMERGENCY, której zasoby medyczne się już kończą.
Ze względów bezpieczeństwa lotnisko w Kabulu będzie przez najbliższy tydzień wyłączone. „Jednym z problemów, jakie mamy obecnie w Afganistanie, jest brak działania władz lotnictwa cywilnego, ale współpracujemy z Pakistanem, szczególnie w kontekście lotniska Mazar-i-Sharif, by podjąć niezbędne kroki do zorganizowania lądowania samolotu transportowego.” – powiedział Rick Brennan, dyrektor ds. zagrożeń regionalnych z WHO. Brennan dodał, że w ciągu 12 godzin od wybuchu stawki ubezpieczenia za lot do Afganistanu wzrosły do takich, jakich nigdy wcześniej nie widziano. Z danych, które przekazał podczas briefingu ONZ wynika, że około 97 proc. placówek opieki zdrowotnej w Afganistanie monitorowanych przez WHO działa. Niestety gwałtownie kończą się w nich zapasy medyczne, a WHO nie jest obecnie w stanie zaspokoić tych potrzeb.
Źródło: Reuters