O dobroczynnym działaniu terapii w komorze hiperbarycznej i problemach z jej zakontraktowaniem, z ordynatorem Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie – dr. n. med. Marcinem Wieczorskim rozmawia Marek Derkacz
W ostatnim czasie szpital w którym Pan pracuje zakupił ze środków unijnych komorę hiperbaryczną. Jak można było przeczytać w prasie ogólnopolskiej, pojawił się problem z jej zakontraktowaniem. Dlaczego?
Otrzymaliśmy odpowiedź z NFZ, że Fundusz kontraktuje tylko komory wieloosobowe. Przedstawiciele NFZ powoływali się na rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 27 maja 2011 roku w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, w którym jest opisane jedynie leczenie w komorze wieloosobowej. Nie uzyskaliśmy natomiast żadnego merytorycznego wytłumaczenia dlaczego tak jest, ponieważ go po prostu nie ma. Na całym świecie jest z powodzeniem prowadzona terapia tlenem hiperbarycznym zarówno w komorach wielo- jak i jednoosobowych. Dla większości pacjentów leczenie w obu rodzajach komór ma takie samo działanie.
Rozmawiał Pan ostatnio z konsultantem krajowym w dziedzinie medycyny ratunkowej o komorach hiperbarycznych typu Monoplace, czyli jednoosobowych. Czy jego zdaniem leczenie w takich komorach powinno być refundowane?
Profesor Jerzy Ładny jako Konsultant Krajowy ds. medycyny ratunkowej został poproszony o opinię również przez przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia. Jego zdaniem terapia w komorze jednoosobowej powinna być refundowana. Z tego co mi wiadomo pan profesor przesłał już odpowiedź do Ministerstwa.
Podobno otrzymuje Pan telefony z innych szpitali regionu z prośbą o leczenie pacjentów w komorze hiperbarycznej? Czasami od takiej terapii zależy życie chorych. Co Pan czuje, kiedy musi Pan odmawiać przyjęcia pacjentów?
Tak, faktycznie zdarzają się takie telefony. Pomimo, że do tej pory nie ma decyzji w sprawie finansowania terapii hiperbarycznej w naszym szpitalu staramy się nie odmawiać przyjmowania pacjentów i prowadzimy terapię na koszt szpitala cały czas wierząc, że decyzja o finansowaniu musi ulec zmianie. Sytuacja w której miałbym odmawiać ratowania życia stosując terapię hiperbaryczną posiadając ku temu odpowiedni sprzęt wiedzę i umiejętności jest dla mnie kompletnie niezrozumiała i w żaden sposób niewytłumaczalna.
Jakie stany chorobowe można leczyć za pomocą komory hiperbarycznej?
Terapia hiperbaryczna to metoda leczenia różnych chorób i urazów polegająca na oddychaniu czystym tlenem w warunkach zwiększonego ciśnienia wytwarzanego w komorze hiperbarycznej. Tlen podawany w atmosferze zwiększonego ciśnienia dyfunduje do niedotlenionych tkanek, posiada naturalne właściwości bakteriobójcze a także wypiera z połączeń z hemoglobiną trucizny – przede wszystkim tlenek węgla. Efektem terapii tlenem hiperbarycznym jest szybkie gojenie się ran, ustępowanie obrzęków, lepsze przyjmowanie się przeszczepów skórnych, niwelowanie skutków zatrucia tlenkiem węgla oraz ograniczenie postępu zakażeń. Wskazania do tlenoterapii hiperbarycznej możemy podzielić na ostre i przewlekłe. Do ostrych należą m.in. choroba dekompresyjna, zatory powietrzne i gazowe, zatrucie tlenkiem węgla, zakażenia martwicze i urazy. Wśród wskazań przewlekłych wymieniane są na przykład powikłania popromienne, zapalenie kości, ubytki skóry czy chociażby zespół stopy cukrzycowej.
Jakie konsekwencje zdrowotne dla pacjentów Lubelszczyzny ma niezakontraktowanie terapii hiperbarcznej?
Brak możliwości skorzystania z tego typu terapii zwłaszcza ze wskazań nagłych. Na Lubelszczyźnie jest co prawda jeszcze komora wieloosobowa w szpitalu w Łęcznej, ale prowadzone są tylko zabiegi z góry zaplanowane. Mieszkaniec Lubelszczyzny miałby więc ograniczony dostęp do tej formy leczenia w porównaniu do mieszkańców innych regionów naszego kraju, a przecież zgodnie z Konstytucją wszyscy obywatele polscy powinni mieć zagwarantowany równy dostęp do opieki zdrowotnej.
Kilka dni temu zadałem pytanie ministrowi Bartoszowi Arłukowiczowi o to, czy będą wprowadzone zmiany w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 27 maja 2011 roku w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, które umożliwią kontraktowanie usług z zakresu terapii hiperbarycznej w komorach typu MONOPLACE. Zapytałem również o to, dlaczego pozytywnie zaopiniowało wniosek o zakup ze środków unijnych takiej komory, skoro poprzez przepisy prawne uniemożliwia się pacjentom dostęp do takiego leczenia. Obiecano mi przesłać odpowiedź za kilka dni. Czy wierzy Pan, że minister zechce zmienić rozporządzenie, co umożliwi mieszkańcom Lubelszczyzny dostęp do leczenia hiperbarycznego?
Wierzę w mądrość władz. Podkreślam, że nie ma żadnych merytorycznych przesłanek ku temu, aby terapia w komorze hiperbarycznej jednoosobowej w Polsce nie mogła być stosowana, podczas gdy jest ona powszechnie wykorzystywana w całym świecie. Jakby miało być inaczej faktycznie jak to Pan zauważył byłoby to zupełnie pozbawione logiki – najpierw udzielenie zgody na zakup sprzętu ze środków unijnych wnoszącego nową możliwość terapii, a potem brak zgody na finansowanie świadczeń za pomocą tego samego sprzętu ze środków publicznych. Jak w filmie Barei…