W czasie wakacji jesteśmy szczególnie narażeni na ukąszenia os, szerszeni czy pszczół. Ich ukąszenie może wywołać wstrząs anafilaktyczny. O tym, czym jest wstrząs anafilaktyczny, jakie są jego objawy i w jaki sposób udzielić pomocy pacjentowi mówi nam lek. med. Dariusz Starczewski, anestezjolog z MML Centrum Medyczne.
Czym jest wstrząs anafilaktyczny?
Jest to dramatyczna, bardzo szybko rozwijająca się akcja, która może doprowadzić do zgonu pacjenta. Pierwszą rzeczą jaką należy zrobić, widząc taką osobę, jest powiadomienie służb ratunkowych. Czasami okazuje się, że tylko taka pomoc jest możliwa. Niektórzy pacjenci, którzy są uczuleni, często noszą ze sobą własne zestawy przeciwwstrząsowe (autozastrzyk zawierający adrenalinę). Jeśli taka osoba straci przytomność, a wiemy, że można jej taki zastrzyk podać, to jest to bardzo wskazane. W sytuacji, w której pacjent jest nieprzytomny, nie należy poić go ani polewać wodą. Wystarczy ułożyć chorego na boku, żeby zapewnić mu drożność dróg oddechowych. Jeśli w przebiegu wstrząsu dojdzie do dużego obrzęku krtani i oskrzeli, pacjent może przestać oddychać. Wówczas należy podjąć typowe czynności reanimacyjne, czyli oddychanie – jeśli się tylko da wtłoczyć powietrze, oraz pośredni masaż serca.
Jakie są objawy wstrząsu anafilaktycznego?
Zwykle, podczas takiego wstrząsu pacjent staje się blady. Zaczyna puchnąć gwałtownie. Obrzęk może być w okolicy ugryzienia (osa, pszczoła, szerszeń), ale nie tylko. Może stać się obrzękiem uogólnionym. Może wystąpić czerwona wysypka z bąblami, czyli znana nam pokrzywka. Zwykle człowiek traci wtedy świadomość, bo ma spadek ciśnienia, czuje się coraz słabiej aż do utraty przytomności.
Czytaj także: Pacjenci pytają, Ministerstwo odpowiada