O wycenę świadczeń i rolę jakości przy kontraktowaniu Alicja Dusza pyta wiceministra zdrowia Krzysztofa Łandę.
Państwa poprzednicy obiecywali, że jakość będzie odgrywała dużą rolę podczas kontraktowania. Chcecie iść tą drogą?
Jakość to bardzo obszerne zagadnienie. Prawdę mówiąc mamy mało fachowców zajmujących się Qaly’tyką w ochronie zdrowia. Na szczęście mamy Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia i myślę, że waga tej instytucji powinna rosnąć. Rzeczywiście, jakość powinna być uwzględniana w kryteriach kontraktowych czy konkursowych. Wydaje mi się natomiast, że trzeba najpierw przygotować bardzo dobrej jakości wskaźniki jakościowe. Niestety w systemie jest niewiele wskaźników, które umożliwiają monitorowanie jakości w sposób powtarzalny i obiektywny. Wydaje mi się, że przede wszystkim należy zmienić te wskaźniki i muszą zająć się tym fachowcy, aby opracować dobre wskaźniki zgodne ze światowymi standardami. Dopiero takie można włączać do oceny świadczeniodawców oraz do systemów zbierania informacji a potem monitorowania jakości.
Zapowiadacie duże zmiany. Proszę powiedzieć co z wyceną świadczeń. Pan tu zapowiadał, że będą zmiany. Od czego zaczniecie?
Tak jak chodzi o politykę lekową, wydaje się, że ustawa refundacyjna dobrze spełniła swoją rolę w wielu punktach, ale też ma pewne niedoróbki, które trzeba będzie wyprostować. Trzeba będzie kilka ważnych rzeczy poprawić. Ustawa refundacyjna jest jak beczka miodu, do której ktoś dolał kilka łyżek dziegciu i trzeba te łyżki dziegciu wyeliminować. To wymaga tylko szlifu, więc myślę, że będzie to w miarę dobrze funkcjonowało. Natomiast jest bardzo źle jeśli chodzi o koszyk świadczeń gwarantowanych oraz o wycenę technologii nielekowych. Tu mamy bardzo skromne zasoby ludzkie, które tym się zajmują. To raptem 6 osób zajmujących się tym w departamencie ochrony zdrowia. W porównaniu do 50 osób z departamentu polityki lekowej, gdzie zupełnie inaczej rozkładają się środki finansowe w systemie, wydaje mi się dalece niewystarczające. Co należy zrobić? Zaczniemy od wprowadzania kompleksowych produktów, przede wszystkim jeśli chodzi o kardiologię interwencyjną oraz ortopedię. Przynajmniej niektóre świadczenia. Prócz tego przygotowujemy się do zapisania koszyka świadczeń za pomocą technologii medycznych. To jest praca co najmniej na rok, jeśli nie na dwa lata, w zależności od tego czy dostanę dodatkowe środki na zrobienie porządku z koszykiem, czy też nie, oraz kiedy je dostanę. Drugą kwestią jest poprawa taryfikacji, czyli wraz ze standaryzacją, z zapisywaniem koszyka świadczeń za pomocą technologii medycznych będzie szła taryfikacja. Ale nie tylko w oparciu o analizy mikrokosztów, ale również w oparciu o porównanie tych cen, wyceny tych świadczeń w innych krajach, w oparciu również o negocjacje z zainteresowanymi stronami. Chciałbym, aby rada taryfikacji była przekształcona w komisję taryfikacji. Jak komisja ekonomiczna negocjuje z przemysłem farmaceutycznym, tak chciałbym, aby komisja taryfikacji rozpoczęła dialog na podstawie pewnych danych zgromadzonych z interesariuszami dla poszczególnych świadczeń zdrowotnych.