Jakie są niezaspokojone potrzeby pacjentów ze szpiczakiem kwalifikujących się do przeszczepu?
Podstawowym problemem chorych na szpiczaka plazmocytowego kwalifikujących się do przeszczepu jest podgrupa chorych, która nie reaguje wystarczająco dobrze na dotychczas dostępne leczenie. To niewielka stosunkowo podgrupa chorych, która mogłaby być przeszczepiona. Dzięki temu mogłaby uzyskać nawet wieloletnią remisję. Są to chorzy, którzy mogliby skorzystać z leku, który się nazywa carfilzomib. To lek z grupy inhibitorów proteasomów o znacznie lepszym działaniu niż leki, które są dotychczas dostępne.
Polska buduje nową jakość w leczeniu chorób hematoonkologicznych. Czy po wprowadzeniu przełomowych terapii z nowym mechanizmem działania także szpiczak doczeka się optymalnego leczenia?
Myślę, że jeśli chodzi o leczenie chorych na nowotwory krwi, to sytuacja jest i będzie problemem. Większość z tych chorób staje się chorobami przewlekłymi. Oznacza to, że po kolejnej remisji będzie kolejny nawrót i będziemy musieli mieć kolejną terapię. W związku z tym to coraz dłuższe życie będzie nas coraz więcej kosztować. Ale ono będzie. I to jest ta dobra, najważniejsza informacja.